« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natalia91
natalia91

2014-09-26 20:34

|

Szpitale, lekarze, położne

Gdyby szpital zapewnił ubranka dla noworodka,spakowała byś .. reszta w opisie..

gdyby szpital zapewnił ubranka dla noworodka czy byś zapakowała swoje domowe"dzieciaczka" ubranka czy wolałabyś by dziecko było ubrane w szpitalne ciuszki ?


55.56%
TAK
44.44%
NIE

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jk1606

Mój szpital zapewniał ubranka dla noworodka i ja swoich nie brałam tym bardziej, że mogłam ich już na oczy nie zobaczyć

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izaboo

Ma się stykać z florą domową jak najszybciej, więc miałabym swoje ciuchy - u mnie wymagają swoich właśnie z tego powodu.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamakacpram

U nas w szpitalu też zapewniają ubranka i nie biorę żadnych naszych ;) Jedynie mąż przywiezie te na wyjście... Nie popadajmy w paranoje, akurat w szpitalu to najbardziej powinni dbać o to co dzieciom ubierają, a nie ma co marnować miejsca w torbie ;p

Do pierwszego porodu ubranka wzięłam, bo nie wiedziałam czy szpital zapewnia i tylko musiałam więcej dźwigać przez to ;p Może te ubranka szpitalne nie są super ekstra ładne i nowe, ale nie są też złe i co najważniejsze są czyste :) No i położne jakoś nie zwracają uwagi na to żeby te dzieci ubrać jakoś pod kolor, Kacper nawet raz został ubrany na różowo :)

No i u nas dziecko ubierały zawszę położne, kąpać też brały do specjalnego pomieszczenie, chociaż w pokojach też był tak jakby kran przeznaczony do kąpania dzieci ;) Jedyną rzeczą,  którą musiałam mieć swoją były pieluchy jednorazowe i chusteczki nawilżone ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marika4you

Szpital, w którym ja rodziłam zapewniał wszystko, dla dziecka mąż przywoził tylko ubranka do wyjścia. Szpitalne ubranka były nie sprane, dobrane kolorystycznie, bez zastrzeżeń, po kąpieli nawet małemu położne robiły jeżyka :) żeby męsko wyglądał :) A tak serio, to ja po cc leżałam 24h plackiem i wszystko w tym czasie przy dziecku robiły położne, mały mógł przy mnie tylko poleżeć, poza tym one zajmowały się wszystkim, kąpały tez same i ubierały. Jak już zaczełam chodzic to dziecko było przy mnie i sama się wszystkim zajmowałam, z wyjątkiem kapieli ale w razie czego zawsze pomagały, bo to człowiek ani nie umie dobrze, boi się i niepewny.

Twój komentarz