z tych wymienionych mam tu tulko auchana,ale zadko tam jeżdżę bo jest daleko. Najczęściej zakupy robie w tych tutejszych ahorra masie i dia, a czasami tez w carrefourze.

jak jestem w polsce to jedziemy do tesco, kauflandu lub. leclerca.

Najbliżej to w niedźwiadku ;p ale to tylko brakujące rzeczy, ogólnie raz w tyg jeździmy do bierdy, nie wiem czemu poprostu A. lubi tam robić zakupy a mi obojętnie. Chociaż od czasu kiedy otworzyli biedre w moim rodzinnym miasteczku, to bede mieć prtekst, żeby wyrwać się do moich' ludzi ;)

Aldik na osiedlu. W drugiej kolejności Real. Dlaczego? Bo blisko więc wygodnie.