« Powrót Następne pytanie »

2010-09-18 14:09

|

Pozostałe

Godzina przyjscia na swiat i data urodzenia...

Pytanie o czas narodzin (w formie ankiety) juz bylo...

To pytanie jest jednak odrobine inne.

Chcialabym poznac nie tylko godzine, o ktorej przyszly Wasze dzieci na swiat, ale rowniez date ich narodzin.

Dlaczego?

Z ciekawosci.

Dlaczego z ciekawosci?

Otoz u moich cor bylo tak ciekawie, ze np.

* starsza przyszla na swiat 11-go czerwca (czyli 11.06) o godz.... 11:06... :O

* srednia urodzila sie o godz. 16.20 16-go marca... 16-ta i 16-go...

* najmlodsza przyszla na swiat o godz 00:25 27-go sierpnia.
Ciekawe, ze porod zaczal sie dopiero przed polnoca... a polozna towarzyszaca mi wczesniej zazartowala:
"skoro obydwie starsze byly takie punktualne to Soraya powinna urodzic sie o 00:27, bo bylby to 27. sierpien). Przyszla na swiat 2 minuty wczesniej niz "przepowiedziala" to godzine wczesniej polozna (w momencie, gdy sie na porod w ogole nie zapowiadalo)... Jednak na porodowce uslyszalam od lekarki, ze w sumie tak naprawde mogla byc 00:27, bo zegarek na porodowce lubil sie spozniac... No ale oficjalnie stoi 00:25...

To tak ode mnie... A jak to bylo z Waszymi pociechami?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izucha1986

moja Vanusia urodziła się 15 lipca o 21:55 :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sylwia30

Moja 19 maja , o 7.55 ale przez planowana cc

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasia1977niestety

07.01.2010 godz 14.50... tutaj nie ma żadnej z opisanych przez Ciebie prawidłowości :-(

23 styczeń 2010 , 21:52

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczkam

Moj Martys urodzil sie 19-listopada o 19.15 no czyli wg twoich skojarzen 19 ma jakies symboliczne znaczenie.

Ciekawe jest rowniez to, ze do szpitala przyjechalam o 9.15, pod oksytocyne podlaczyli mnie o 10.45, pecherz z wodami przebili mi o 15.45 i jest to rowniez poczatek porodu,pamietam jak lezalam w duzej szpitalnej wannie pol przytomna, a na przeciwko mnie byl zegar i bylam tak zamroczona, ze docieralo do mnie tylko tykanie zegara, spojrzalam na ten zegar i byla 18.15, przec zaczeklam o 18.45 no i Mart o 19.15 byl na swiecie... jakis taki osobliwy ten moj ciag wydarzen :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tanglang

11.08 o 14:21 :)

zbiezności brak ;)

Czyli roznie to bywa. Dodam, ze moje porody byly naturalne, nie wywolywane oksytocyna czy czyms podobnym.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nutka69

Nikola 23.03.2010 godz 9.10

Patrycja 19.07.2004 godz 10.15

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczkam

No u mnie byla oksytocyna, aczkolwiek mimo wszystko o wyjsciu na swiat i tak zadecydowal Martys :). Jeden z terminow mialam na 1.11 i z jednej strony chcielismy, zeby urodzil sie 1 bo ja i maz jestesmy z pierwszego (ale kazde z innego miesiaca).Przez caly czas nie mialam akcji porodowej no kompletnie nic sie nie dzialo i nim o 15.45 powiedzieli mi, ze rodze to o 15.30 polozna powiedziala, ze nic z tego nie bedzie, ze za dwa dni kolejna proba czyli 21.11, a jest to dzien smierci mojej tesciowej i tak spojrzalam na brzuch i mowie glosno "ale zes sobie wybral dzien, no ale jak chcesz" 5 minut minelo i zaczelam rodzic :D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dawidek

Wiktoria urodziła sie 10 grudnia o 11:48