ja palilam przed ciaza, w ciazy ograniczylam do 3papierosow dziennie a teraz po ciazy znow pale normalnie (nie przy dziecku)moje dziecko urodzilo sie zdrowe, z waga 5.150kg i 60cm dlugi i zminusujcie mnie za to ze powiedzialam prawde!

nie za to że powiedziałaś prawdę tylko za to że paliłaś w ciaży i palisz, trujesz wszystkich dookoła. Paląc nawet nie przy dziecku masz na sobie te substancje, wnikają w twoje włosy, paznokcie , dłonie , ubranie no i oddech...bleee...paląc na zewnątrz trujesz innych , którym ten smród wpada do mieszkania.
pozdrawiam nie palące :)

są pytania takie jak np:palenie w ciąży,aborcja a ostatnio nawet smoczek:)których lepiej na tym forum nie zadawać.Po co psuć sobie nerwy i humor.Od dawna wiadomo,że każdy odpowiada za własne czyny ,wiadomo też,że z założeni forum zachęca do dyskusji.Niestety na tym portalu w kwestii wyżej wymienionych pytań najczęściej dyskusja zamienia się w krytykę.... może lepiej oszczędźmy sobie tego :))

Nikt Ci nie daje minusów za prawdę, tylko za głupotę jeżeli już. Pal sobie na zdrowie.

Takie pytania zawsze będą budziły emocje. Na KAŻDYM portalu wielo światopoglądowym, otwartym. Nikt nikogo na swoją stronę nie przeciągnie więc kończy się na wymianie zdań. Zawsze można nie czytać lub nie odpowiadać. A plusem bądź minusem wyrażamy czy się zgadzamy, nie zgadzamy, jaki to problem?

Kurde, dziewczyny no! Zawsze się buntujecie, że odpowiedzi nie na temat, że ocenianie, że bla bla bla.... Mamy palące powiedzcie mi jak to jest??? Że mi zdrowy rozsądek ale przede wszystkim strach nie pozwalają zażywać w drugiej połowie cyklu leków na przeziębienie, bo staramy się z mężem o drugie dziecko. Więc zdycham tu, choć nawet nie wiem czy już jestem w ciąży. Ja nie jestem święta! Po prostu mam rozum i sumienie, więc jak to jest? Wy ich nie macie?? I pytam całkiem serio, bo przynajmniej raz w miesiącu pada tego typu pytanie.

Paliłam przed ciążą i jak się dowiedziałam też. Tak do około 20 tygodnia kiedy to lekarz powiedział, że dzidziuś jest mały i nisko ułożony. Od tego momentu nie zapaliłam już ani jednego. I dopóki będę karmic nie wrócę do palenia. Co będzie dalej nie wiem.

W pierwszej ciąży nie paliłam w ogóle. Ani przed ani po. Nie wypiłam nawet jednej tabletki, ani łyka alkoholu. Niestety moja córka miałaproblemy z sercem i przez kilka lat brała leki wziewne. Dlaczego??? Dbałam o nią i o siebie najlepiej jak umiałam i co???
Sąsiadka paliła i pali. Nie raz była pijana. A dzieci nawet raz w ich 14 letnim życiu nie były u lekarza. Nic się ich nie czepia.
NIe ma reguły. Fakt palenie nie wplywa dobrze na dzieciaczka, ale to wolny kraj i każdy ma swoje zdanie.

tak, może tak być, duze prawdopodobieństwo że po jakimś czasie może wyjść coś czego bym nie chciała, i wtedy bedę siebie obwiniać, ze być może to moja wina.

A tak wogóle to nie wierze że tu są same matki , które albo nie palą albo jak się dowiadują to od razu rzucają, bo to nie możliwe żebym była jedna osoba wśród tylu. I albo tylko ja potrafię się do tego przyznać, chociaż niema się czym chwalić, albo jestem jedną na milion.