też mnie dziwią takie przypadki. ale jak rodziłam to dzień po mnie trafiła na porodówke babka starsza z donoszoną ciążą a nic nie wiedziała! trafiła na IP z bólami brzucha i okazało się że rodzi! doktor ją zjechał jak to możliwe że nic nie przeczuwała i jakie to groźne dla niej i dziecka! wydaje się niemożliwe a jednak!

ja sie dowiedziałam dosyć późno bo dopiero w 12tc. Moja znajoma z liceum łaziła w ciąży 7 miesięcy, miała okres i nic nie wskazywało na ciążę, w końcu wyskoczył jej brzuszek i kazdy jej powtarzal, " oo gratuluje " w koncu sie wkurzyła i zrobiła test i bach.. ciąża :) teraz ma córcie Nikolę :)

nieznajomosc swojego ciala ;) albo zaniedbanie ;) jak mozna nie wiedziec ze sie jest w ciazy ;) podwyzszona goraczka,obolale podpuchniete piersi mdlosci it itp ;)

koleżanka - 22tc ;)
starsza pani z donoszoną ciążą na IP rozwaliła mi konstrukcję :P

Ja dowiedziałam się dopiero w 17 tygodniu:) w pierwszym miesiącu zamiast miesiączki miałam plamienie, w następnym też. A później już nie miałam. Ale biorę hormony na tarczycę więc zwaliłam te braki na tabletki:) Po dwóch miesiącach przytyłam 2kg. Ale to również zwaliłam na tabletki. Oprócz tego nie miałam ŻADNYCH objawów :) później zrobiłam test ciążowy - coś mnie tknęło. Dwie krechy. Wizyta u gin i potwierdzenie ciąży :) Zdarza się.

moja mama dowiedziała się że jest w ciąży dopiero w 20tc, miała normalnie okres, brzuszek jej nie urósł ani nie miała żadnych objawów, dopiero na wizycie gin jej powiedział

Moja kumpela urodziła w domu i też nie wiedziała o ciąży bo miała nie regularne miesiączki od zawsze i myślała,że to to...:)

Taka troche to glupota bo to,ze ty np. mialas, ktorys z wymienionych przez siebie objawow, nie znaczy,ze inna miala.

Ja mam kolezanke, ktora zyla przez 6mcy w niewiedzy, takze miala okres, przytyla kg, nic nie odczuwala,w 6mcu zaczela sie "dziwnie" czuc i poszla do lekarza i wtedy uslyszala "diagnoze" ;). A takich co sie dowiedzialy pod koniec pierwszego trymestru czy na poczatku drugiego znam calkiem sporo :).

Mam znajomą, która wiele lat starała się o dziecko, w końcu jej powiedzieli, że jest bezpłodna. Jak już miała swoje lata i nie dostała okresu to stwierdziła, że to menopauza, zresztą nigdy nie miała regularnie miesiączek. Dowiedziała się o ciąży gdzieś około 5 miesiąca. Teraz ma już 10 letniego synka.

Taa jedna dziewczyna twierdzi że nagle zaczęła rodzić a nie wiedziała że jest w ciąży, a jak przybierała na wadze to tłumaczyła się wszystkim w koło chorobą i lekami które bierze, ale jakoś nie chce mi się w to do końca wierzyć.