Może je za dużo produktów mlecznych. Wydaje mi się że posiłki są dobrze rozłorzone. Chociaz jeżeli o 11-12 dajesz cos kaszko podobnego a o 1-2 obiad to za szybko bo kaszka trzyma minimalnie 3h. Ja bym jedynie dawała mniejsze porcje jeżeli wymiotuje i obiad dawaj tak ok 15 jeżeli dasz kaszkę ok 11-12. U nas wygladało to podobnie w tym okresie wiekowym. Mój syn rano o 6-7 pił mleko, potem z 2-3 h jakiś deserek(albo jogurt, owoc, jakaś przekąskę, budyń, kisiel), potem znów mleko, potem obiad, potem znów mleko, kaszkę na noc i w nocy 2-3 razy mleko. Jak zrezygnował z kaszy manny to wprowadziłam juz śniadanie i kolacje w formie parówek, jajek, kromek. Posiłki miał conajmniej z odstępem 2-3 h, spał 2 razy w ciagu dnia dlatego czesto pił mleko.
Moja propozycja:
7-8 kaszka
10-11 deser/owoc, przekąska np wafle ryżowe
13-14 obiad
17 coś kaszko podobnego lub po prostu kaszę, budyń, kisiel,
20 mleko na noc jak pije

Aha i wg mnie lepiej gotuj sama, jeżlei mu juz podajesz obiadki, ja nie jestem zwolenniczka słoiczków bo potem dzieci nic innego jeśc nie chcą(nie uważam ich za zło, ale jednak co swoje to swoje)

Rano sniadanie kaszke, drugi jakis owoc, potem obiadek zupke czy cosik takiego sytego, potem moze byc jakis deserek owoc z jogurtem czy mus z biszkoptem. A potem na noc kaszke godzine czy dwie przed snem ..4-5 posilkow moim zdanies spokojnie tylko warto je zrpznicowac...miedzy glownymi posilkami owoce najzdrowiej jogurt a na obiadcwarzuwa i mieso... ..no i wnocy mleko jeszcze moze jesc spokojnie
.. A co do zwracania to moze wyczuwa jakies kawalki. Czy za duzo czegos dodajesz.. A moze uczulomy na cos..i niemartw sie moje dziecko takze ma takie dni co moim gRdzi a jak idzie do babci na gore to zje wszystko aja wyrzucam..ale mojemu to by szef kuchni niedogodzil...i tyle.. Nie zrazaj sie..ja tez sie nakombinowala. Zenim moj zaczal jesc cokolwiek

W ciągu dnia u mnie wygląda podobnie jak u Cb tylko moje dziecko jak zje ok 20-stej to już śpi do ok 6-nad ranem i nie je nic w nocy

i dodam że już je tak od ok 3 miesięcy

u nas jest podobnie poza tym, że koło 11 je deser owocowy często banan bo sycący z innymi owocami (rozmemłam to i podaje łyżeczką) wtedy do obiadu zdąży zgłodnieć.

Dzieki dziewczyny :)) jak zawsze wasze odpowiedzi sa jak zloto. Dzis przy obiadku tak mi wszystko ze tak powiem Wyzygal ze az malo mi oczy na wierzch nie wyszly. Wszystko co zjadl z tego obiadku razy dwa. Odstawilam wszystko, unylam go i poszlam na spacer wiec mozna powiedziec ze nic nie jadl od 11 do 16 i nie wygladal na glodnego. Zmienie ta kasZke z godziny 11 tylko na jakis owoc. Moze bedzie ok.