Oczywiscie pytanko do mam nie-ciezarnych i nie-karmiacych :P

Powiem szczerze, ze ja nie wiem, bo jeszcze nigdy mi sie nie zdarzylo, zeby pasc, lub zeby urwal mi sie film. Na moja 18-tke wypilismy z moim mezem (wtedy jeszcze nie mezem) 1l Finlandii na dwoje i on puscil pawia a ja spokojnie polozylam sie potem spac, jak on juz usnal. Pije rzadko, raz na 2-3miesiace, ale za kazdym razem mam tak, ze reszta ekipy pada przede mna :) Moze to dlatego, ze takim moim wyznacznikiem jest to, ze dretwieja mi zęby, gdy zaczyna mnie lepiej lapac, pozniej usta, a pozniej nie wiem co, bo dalej nie doszlam :P hahaha

A uwielbiam drinki albo czysta, po piwie mam zgage, ale jak jest lepsza impreza, to troche mieszam :P

Co to za pytanie matko jedyna juz same nie wiecie co pisać...:)

ale do czego ci takie info na takim portalu? pijesz w ciąży? osobiście uwielbiam pivko, po 3-4 juz mam w czubie, do tego jak w ruch pójdzie kilka fajeczek to juz całkiem...ale od Sylwestra nic nie wypiłam więc nie wiem jak to będzie, jak juz dojdzie do zakrapianej imprezki w końcu...czarno to widzę...

To masz dobrą głowę:)

mój życiowy rekord to 9 piwek i sama się dziwie bo nie padłam, Ale to było bardzo dawno temu.
Z alkoholu lubie najlepiej piwko. Odkond zaszłam w ciąże to nie kosztowałam jeszcze , Jak skończe karmić piersią to wybiore się na takie pyszne z sokiem

Ej w ciąży nie jestem.Pytam,a kto nie chce odpowiadać to Won.

No wiec zanim zaszlam w druga ciaze to co 2 tyg wychodzilam z kumpela do pubu Tata w domu z corcia byl bo wkoncu tez mi sie cos czasem nalezy nie???Tak wiec tak do 7-8 piffek dobijam oczywiscie tylko guiness z sokiem (ciemne piwo) Straszny ze mnie browar jest ale od kad mam Mela to nie mam czasu ani nawet ochoty piffko Starosc nie radosc :/

ja teraz nie piję, bo karmię, a w dodatku jestem współuzależniona, ale preferowałam piwo (3 sztuki), drinki Malibu :D w młodości tanie wino haha :P