« Powrót Następne pytanie »

2011-05-09 21:45

|

Pozostałe

Imie dziecka a imie psa

Dziewczyny przypomnialo mi sie mialam sie pyytac.
Czy nie drazni was to ze ludzie daja na imie psa tak jak maja na imie dzieci?
Ja np slyszalam jak babka wola psa Kacper Albo Kuba czy Filip to chyba niedopuszczalne zeby psu dac tak na imie albo Majka masakra co o tym myslicie?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
emilena

Ja mam psa Franka i traktuję go prawie jak własne dziecko więc uważam że ma imie trafione :D
Mam teścia Franka ;D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneta31

Mnie to nie przeszkadza-wolny kraj.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
veronika

Przecież żyjemy w wolnym kraju i póki co nadawanie imion zwierzętom nie jest jakos odgórnie, ustawowo nakazane - że ma być tak czy tak...tak samo z ludźmi...Ludzie mają większe zmartwienia niż to czy Tobie sie nie podoba imię psa sąsiadki...zastanów się trochę zanim o coś zapytasz...POZDRAWIAM

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
niluss17

Moja sasiadka ma suczke Majke, a ja mam coreczke Majke i w niczym mi to nie przeszkadza. Sama mam suczke Sonie no i psa Dropsa, ale to do cukierkow;P

Tylko niech się co niektóre mamy nie zdziwią na spacerze ze swoim Maksem lub swoją Mają jak Wasze dzieci będą biegły za jakąś panią bądź panem mówiąc, że ten jego/ją wołał, a przecież chodziło o psa nie dziecko.
Ja nie chciałabym usłyszeć od nikogo, że moje dziecko ma tak samo na imię jak kogoś pies lub kot.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rika

Nigdzie nie jest napisane że nie wolno dawać "ludzkich" imion zwierzętom. Ja sama miałam świnkę morską Kubusia, papużki falistą Adasia i ZUZIĘ (!!!), Szynszylki Kajtusia i Kulkę, psa - Tequilę. A to jak ludzie nazywają swoje zwierzaki to jest ich sprawa. Gorzej jakby nazywali swoje dzieci Burek, Reksio albo Fafik... a ja sama mam koleżankę Dianę, Sonię, Sarę.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tanglang

mój pies ma na imię Oskar i jakoś nie uważam, żeby to było niedopuszczalne czy jakiekolwiek inne

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
claire1983

Ja miałam szczury Wacława i Jerzego, kota Marcelinę, psa Kubę, Wojtka i Czarka.... I nie mam z tego powodu poczucia winy. Moje zwierzęta były cudowne i zasługiwały na swoje ludzkie imiona... Gorzej jak rodzice nadają dziecku imię na cześć psa.. hehe

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wiola77

moja koteczka to Roksana:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wiola77

Kiedyś będąc jeszcze dzieckiem na wsi słyszałam jak do konia wołali Karol, mój brat tez tak się nazywa - widać było, że mu niezbyt miło sie zrobiło...:) ha ha ale miałam radochę...