O co ci chodzi slodkopierdzaca mamusko ? Czy o macierzyństwie mozna pisac tylko w samych superlatywach i samych ochach i achach ?
Wydaje mi sie ze nie do końca zrozumiałaś wpis indu .

Popieram ale powiem Ci jedno, nie tyka sie gówna bo gorzej śmierdzi :)Takim ludziom nic nie wytłumaczysz ile byś się nie starała. I jeśli ktoś Ci gada "ciekawe czy bedziesz mądra jak urodzisz " mów,że będziesz :)każde dziecko jest inne i jak mi mówią ludzie " moje dziecko coś tam kiedyś tam, zobaczysz ze tak będzie" to śmieje sie w głębi siebie, bo ich słowa nie sprawdzają się od trzech miesięcy :))

no i brawo :)

A ja nie wiem o co chodzi :(

Naprawdę potrzebny kolejny dym? Do Indu nic nie mam ale jakoś tak zauważyłam, że gdziekolwiek się pojawia robi się jakaś zadyma. Może jej o to chodzi więc nie prowokujmy.
Swoją drogą wcale nie uważam, ,że to co napisała jest kwestią niedorosłości - ja mam trochę więcej lat a też dopadały mnie takie ciężkie chwile - każdy je ma tylko nie każdy potrafi to nazwać.

popieram Twój "tytuł" uwazam ze industrialised szuka tutaj tylko i wylacznie zaczepek moge sie zalozyc ze skrytykowala tu niejedna dziewczyne bez powodu

Jak dla mnie wpis martyny jest szukaniem zaczepek , dziewczyna opisała na swoim blogu swoje odczucia , wam akurat nic do tego .
Jako matka trojki dzieci w tym jednego chorego Martynko musze cię uswiadomic że macierzyństwo nieraz daje mocno po dupie i naprawde jak dla mnie mało sama znasz sie jeszcze na macierzynstwie .... Marjah poczekaj aż twój maluszek ci sie rozchoruje i nie bedziesz mieć czasu wyjśc do toaletu , na stronę . Teoria jest prosta gorzej z praktyka ...

Sama to "gówno" tykasz jak jest tylko okazja

Dokładnie czasami przychodzą takie momenty, że mimo ogromu miłości do dzieci mam ochotę otworzyć okno i wszystkie wywalić. Takie jest życie i nie należy nikogo potępiać, bo się do tego przyznał.
A wszystkim mamuśkom, które mają grzeczne dzieci serdecznie gratuluję:P

popieram Twój \"tytuł\" uwazam ze industrialised szuka tutaj tylko i wylacznie zaczepek moge sie zalozyc ze skrytykowala tu niejedna dziewczyne bez powoduJak dla mnie wpis martyny jest szukaniem zaczepek , dziewczyna opisała na swoim blogu swoje odczucia , wam akurat nic do tego .
Jako matka trojki dzieci w tym jednego chorego Martynko musze cię uswiadomic że macierzyństwo nieraz daje mocno po dupie i naprawde jak dla mnie mało sama znasz sie jeszcze na macierzynstwie .... Marjah poczekaj aż twój maluszek ci sie rozchoruje i nie bedziesz mieć czasu wyjśc do toaletu , na stronę . Teoria jest prosta gorzej z praktyka ...oh to \"poczekaj zobaczysz\" też jest śmieszne.
-Brzuch mnie boli
-POCZEKAJ ZAOBACZYSZ jak urodzisz, dowiesz sie co to ból
-Nie wyspałam się
-POCZEKAJ ZOBACZYSZ jak urodzisz , przy dziecku się całkiem nie wyśpisz
bla bla bla.. Tak sie składa,że miałam chorego małego , miałam kolkującego małego, zapewne czekają mnie mrudne ząbki bla bla bla i jakoś nie marudzę, nie piszę jak mi ciężko , bo nie jest :)


pragnę dopisać,że to poczekaj zobaczysz ani razu się nie sprawdziło... i nie sprawdzi się, trzeba mieć odpowiednie podejście.