« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jaania25
jaania25

2012-02-03 06:56

|

Pozostałe

Informacja "Będziesz tatą"

Dziewczyny mam pytanie w jaki sposób poinformowałyscie swoich parterów o tym, że jesteście w ciazy? I jaka była ich reakcja?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dycia183

Ja wysłałam męza na poranny spacer z psem, wtedy zrobiłam test. Gdy wrócił pokazałam mu test, on zapytał, czy to znaczy, ze będzie tatą, potwierdziłam. Minę miał dziwną, byl zaskoczony, dopiero po kilku minutach sie "obudził" i zaczal sie cieszyc jak wariat :) Przytulil mnie i brzuszek i pojechaL do pracy. :) Po jakims miesiacu powiedzial mi, ze w ten dzien w pracy był nieprzytomny, nie mógł sie na niczym skupić :p

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
migrena

My podejrzewaliśmy w pierwszej ciąży, że możemy być - więc razem kupowaliśmy wspólnie test w aptece kiedy spóźniał się @. I na drugi dzień rano robiłam test J. (jeszcze wtedy mój narzeczony) czekał na mnie i wynik w pokoju - był bardzo szczęśliwy tak jak i ja kiedy wyszłam z łazienki ze łzami w oczach.
Jednak Szczęście nie trwało długo, raptem 8 tygodni.
W tej obecnej ciąży sytuacja była bardziej stonowana. Tu po pierwsze za opóźnienie @ podejrzewaliśmy torbiel (miałam problemy) albo ciążę. Kupiliśmy tak samo test i tak samo przebiegł dnia następnego proces sprawdzania wyniku z tą różnicą, że radość była...hmmm... pomieszana z obawami. Chyba było więcej obaw i martwienia się o Maleństwo i o to jak byśmy znów to przeżyli...
Na szczęście reakcja gin była natychmiastowa - teraz czekam aż ten łobuz Marceli wyjdzie do nas, bo już doczekać oboje z Mężem się nie możemy. :]

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
miki0011

Marcin mył na na zewnątrz auto, a ja zrobiłam test. Po ujrzeniu dwóch kresek zrobiło mi się słabo, ale gdy oprzytomniałam zaniosłam go i pokazałam Marcinowi. Pierwsze jego słowa `Nie znam się, co to znaczy`. Wytłumaczyłam, że dwie kreski oznaczają ciążę:) Chodził cały dzień i cieszył ząbki:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mruczers

akurat byłam w pracy, gdy zobaczyłam dwie kreski to zrobiłam zdjęcie i wysłałam swojemu MMS`em zadzwonił z niedowierzaniem:) jak po mnie przyjechał to sie tak mocno przytulił i pocałował :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katarzyna87

u mnie tak się fajnie złożyło, , zrobiłam test akurat w dzień urodzin mojego narzeczonego, wyszły 2 kreski, Gdy wrócił z pracy to powiedział ze to najlepsszy prezent urodzinowy jaki kiedykolwiek dostał

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
krysiula

Wyszłam zapłakana z gabinetu od ginekologa, mój się spytał co się dzieje, a ja mu powiedziałam, że jestem w ciąży. Przytulił mnie mocno i ucałował. Przez drogę do domu milczał. Dojechaliśmy do domu moich rodziców, powiedziałam im o ciąży, a mój powiedział, ze się bardzo cieszy, że zostaniemy rodzicami i czuł już dużo wcześniej, że jestem w ciąży.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
iwa84

Ja zrobilam tes rano jak moj byl w pracy ja mialam wtedy na II zmiane. Zostawilam mu test kolo talerza z przygotowanym obiadem :D zadzwonil do nie spytal sie czy to moje (no na pewno nie psa heh) do konca dnia nie mogl przelknac obiadu a jak wrocilam przytulil i pocalowal radosc byla ogromna :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
konkasia

przy pierwszej i drugiej ciazy zrobilam test a maz czekal w pokoju na wynik ,w sumie to patrzylismy razem jak pojawiaja sie dwie kreseczki :) Obie ciaze planowane dlatego nie bylismy zaskoczeni tylko szczesliwi ze sie udalo :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mrskatmur

kazda ciaza byla radoscia ale ta jest wyjatkowa bo zaszlam w ciaze po stracie dzieciatka. Zrobilam 3 testy zeby miec 100% pewnosci. Siedzialam w lazience, plakalam ze szczescia bo nie moglam uwierzyc ze sie udalo. Moj maz przyszedl sprawdzic czy wszystko ok. Kiedy zobaczyl 3 pozytywne testy bardzo mocno mnie przytulil i dlugo nie puszczal z objec a ja czujam jak lzy splywaja mu po policzkach - przez lzy cichutko powiedzial Kocham Cie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izabela8401

Ja poszłam do gin na zwykłą kontrole, mój mąż czekał w poczekalni bo jechaliśmy na zakupy. Ja tak bardzo płakałam ze szczęścia że lekarka nie mogła się ze mną dogadać pytałam ciągle czy na pewno czy się nie myli. Powiedziałam że maż siedzi na korytarzu i go zawołała on też był w szoku aż się popłakał. :)