tak i poradziła mi moja mama, że męczę się ja,a taka nieszczęśliwa mama to gorsza opcja dla dziecka niż MM. Karmie MM, ale póki co przy reszcie rodzinki daje dziecku cycka. Ta presja na karmienie piersią mnie przytłacza.

Taa. przeszłam przez to. Zmuszałam się, i w końcu rzuciłam to wszystko w cholere, i przez jakis czas odciagalam mleko laktatorem i na zmiane z mm karmilam. Problemem bylo to ze przy laktatorze zapominalam o specyficznej diecie do mleka. Raz zjadlam kapustke, drugim razem napilam sie lampki martini, innym razem sobie zapalilam z kolezanka.. No i dupa. Po laktacji.


Mama to rozumie, a od babci slysze:'no skoro dla Ciebie martini wazniejsze od dziecka...!' Także generalnie jestem wyrodną matką. I dobrze mi z tym.

Zapraszam i Ciebie do grona wyrodnych matek karmiących MM. Jest fajnie u nas w piekle:)

Jeśli chodzi o karmienie piersią to akurat nie mam z tym problemu ale w innych sytuacjach odczuwam presje rodziny.
Nie zmuszaj się to Twoje dziecko a nie innych

Zmuszasz się do karmienia to gorzej dla Ciebie i dla maleństwa,mama która nie chce karmić piersią nie powinna tego robić bo po pierwsze denerwujesz się a po drugie robisz to na siłę więc żadnego pożytku z tego nie ma.Dzidziuś wyczuwa że jesteś zdenerwowana i to wcale nie jest tak że tworzy się więz pomiędzy niemowlakiem a matką poprzez karmienie piersią,jeśli taki sposób dostarczania dziecku pokarmu jest nie dla Ciebie po prostu zrezygnuj,pamiętaj to Twoje dziecko,to że nie chcesz karmić matką nie znaczy że jesteś złą matką.

Nie zmuszaj się!
Presję otoczenia schowaj do kieszeni i rób to co dyktuje Ci serce. Jeśli nie czujesz tego by karmić to zostaw to!
Dziecko z Twoim mlekiem wyssie stres, który Ci towarzyszy przy wykonywaniu tej czynności. Najważniejsze to by mama była szczęśliwa, bo i dziecko będzie szczęśliwe.
Niejedna wychowała dziecko na MM i żyje:)

Nie powinnaś się zmuszać - taka moja opinia. Ja bardzo chciałam karmić piersią i nie było mowy o zmuszaniu sie :)

nie zmuszaj się, macierzyństwo ma ci się kojarzyć z czymś wspaniałym, a nie z przymusem. Nie tłumacz się nikomu przejdź na butelkę, a jak zapytają to powiedz, że to nie ich sprawa, a jeśli się boisz to skłam. To ty masz być szczęśliwa

Nie ma się co zmuszać. Jak tak ma wyglądać Twoje podejście do karmienia piersią to po co? Ja karmię, bo chciałam, ale jak Tobie nie odpowiada taka forma, to można przecież przejść na mleko modyfikowane i koniec problemu. To wolny kraj i do Ciebie wybór należy. Wiele kobiet tak postąpiło. Na pewno będziesz szczęśliwsza bez przymuszania się, do przystawiania dziecka.