Uważacie, że istnieje coś takiego jak instynkt do karmienia dziecka piersią?
Miało przyjść razem z przystawieniem dziecka do piersi, tak jak instynkt macierzyński. Jakoś nie przyszedł. Zdając sobie sprawę z tego, że mój pokarm jest tym co dziecku należy się ode mnie - zmuszam się.
Odpowiedzi
2012-12-17 13:03:05
Taa. przeszłam przez to. Zmuszałam się, i w końcu rzuciłam to wszystko w cholere, i przez jakis czas odciagalam mleko laktatorem i na zmiane z mm karmilam. Problemem bylo to ze przy laktatorze zapominalam o specyficznej diecie do mleka. Raz zjadlam kapustke, drugim razem napilam sie lampki martini, innym razem sobie zapalilam z kolezanka.. No i dupa. Po laktacji.
Mama to rozumie, a od babci slysze:\\\'no skoro dla Ciebie martini wazniejsze od dziecka...!\\\' Także generalnie jestem wyrodną matką. I dobrze mi z tym.
Zapraszam i Ciebie do grona wyrodnych matek karmiących MM. Jest fajnie u nas w piekle:)
Pewnie to cholernie płytkie, ale u mnie troche tak jest. Ciąża była dla mnie 9 miesiącami wyrzeczeń z drobnostek, które są częściami mojej osobowości. W imię zdrowia dziecka - czyli w imię spraw priorytetowych. Urodziłam zdrowego synka, nie ma dla mnie na świecie nic bardziej idealnego niż on, sram szczęściem ...ale ; znowu nie moge zapalic fajki, wypić lampki wina, litrów kawy mrożonej, a przedewszystkim... móc nie jeść cały dzień. Jestem człowiekiem, który wychodzi z przekonania, że warto zjeść tylko to co daje mi 100 % przyjemności z tego aktu,więc potrafię nie jeść całymi dniami, póki nie pojawi się coś co jest warte zjedzenia. Może jestem popierdolona, ale 5 posiłków dziennie do jakich zmuszałam się w ciąży mnie przygnębia, a \\\' moja \\\' dieta \\\' przy karmieniu piersią napewno nie pozwoli mi na wyprodukowanie wartościowego pokarmu. A używając laktatora, ryczałam jak durna i rzucałam kur*wami bo czułam się jak krowa w fabryce z, której hurtowo ściągają mleko. Cała ta hierarchia ; matka i jej mały ssak jakoś pozbawiona jest dla mnie matczynej miłości. Wole pić kawę jedną ręką,a drugą dawać małemu MM, - wiedząc , że się najada. Tylko boli mnie to, że stawiam swoje potrzeby, ponad jego zdrowie. Ale tak bardzo nie chce żeby pierwsze miesiące jego życia kojarzyły mi się z męka towarzysząca mi przy \\\' dawaniu cyca \\\'.
2012-12-17 16:20:13
Mama to rozumie, a od babci slysze:\\\'no skoro dla Ciebie martini wazniejsze od dziecka...!\\\' Także generalnie jestem wyrodną matką. I dobrze mi z tym.
Zapraszam i Ciebie do grona wyrodnych matek karmiących MM. Jest fajnie u nas w piekle:)
Pewnie to cholernie płytkie, ale u mnie troche tak jest. Ciąża była dla mnie 9 miesiącami wyrzeczeń z drobnostek, które są częściami mojej osobowości. W imię zdrowia dziecka - czyli w imię spraw priorytetowych. Urodziłam zdrowego synka, nie ma dla mnie na świecie nic bardziej idealnego niż on, sram szczęściem ...ale ; znowu nie moge zapalic fajki, wypić lampki wina, litrów kawy mrożonej, a przedewszystkim... móc nie jeść cały dzień. Jestem człowiekiem, który wychodzi z przekonania, że warto zjeść tylko to co daje mi 100 % przyjemności z tego aktu,więc potrafię nie jeść całymi dniami, póki nie pojawi się coś co jest warte zjedzenia. Może jestem popierdolona, ale 5 posiłków dziennie do jakich zmuszałam się w ciąży mnie przygnębia, a \\\' moja \\\' dieta \\\' przy karmieniu piersią napewno nie pozwoli mi na wyprodukowanie wartościowego pokarmu. A używając laktatora, ryczałam jak durna i rzucałam kur*wami bo czułam się jak krowa w fabryce z, której hurtowo ściągają mleko. Cała ta hierarchia ; matka i jej mały ssak jakoś pozbawiona jest dla mnie matczynej miłości. Wole pić kawę jedną ręką,a drugą dawać małemu MM, - wiedząc , że się najada. Tylko boli mnie to, że stawiam swoje potrzeby, ponad jego zdrowie. Ale tak bardzo nie chce żeby pierwsze miesiące jego życia kojarzyły mi się z męka towarzysząca mi przy \\\' dawaniu cyca \\\'.
2012-12-17 18:19:44
hmmjak chec posiadania dziecka,tak samo jeszcze w ciazy pragnelam karmic moje dzieci i tak jest robie to z przyjemnosci..a ty jesli sie zmuszasz to wiesz, nic na sile,daj butle i po klopocie.. bo jeszcze na starosc dziecku wypomisz ze karmilas choc nie chcilas a po co..
2012-12-17 20:02:40
2012-12-17 21:13:56
Kategorie pytań
-
Antykoncepcja
-
Bezpłodność
-
Choroby i zdrowie
-
Ciuszki dla bobasa
-
Dieta karmiącej mamy
-
Dieta niemowlęcia
-
Dieta przyszłej mamy
-
Edukacja i wychowanie
-
Ginekologia
-
Gry i zabawy
-
Higiena i pielęgnacja
-
Laktacja i karmienie
-
Moda i Uroda
-
Nianie, opiekunki
-
Niemowlęta
-
Noworodki
-
Objawy ciąży
-
Poronienie
-
Poród i Połóg
-
Pozostałe
-
Prawo
-
Prawo i ciąża
-
Przebieg ciąży
-
Rozwój dziecka
-
Sport i Ćwiczenia
-
Sport i ćwiczenia dla mamy
-
Sprzedam
-
Szpitale, lekarze, położne
-
Uwagi i opinie
-
Zabawki i akcesoria
-
Zakupy
-
Zdrowie w ciąży
Pytania o ciąże
- 1 tydzień ciąży
- 2 tydzień ciąży
- 3 tydzień ciąży
- 4 tydzień ciąży
- 5 tydzień ciąży
- 6 tydzień ciąży
- 7 tydzień ciąży
- 8 tydzień ciąży
- 9 tydzień ciąży
- 10 tydzień ciąży
- 11 tydzień ciąży
- 12 tydzień ciąży
- 13 tydzień ciąży
- 14 tydzień ciąży
- 15 tydzień ciąży
- 16 tydzień ciąży
- 17 tydzień ciąży
- 18 tydzień ciąży
- 19 tydzień ciąży
- 20 tydzień ciąży
- 21 tydzień ciąży
- 22 tydzień ciąży
- 23 tydzień ciąży
- 24 tydzień ciąży
- 25 tydzień ciąży
- 26 tydzień ciąży
- 27 tydzień ciąży
- 28 tydzień ciąży
- 29 tydzień ciąży
- 30 tydzień ciąży
- 31 tydzień ciąży
- 32 tydzień ciąży
- 33 tydzień ciąży
- 34 tydzień ciąży
- 35 tydzień ciąży
- 36 tydzień ciąży
- 37 tydzień ciąży
- 38 tydzień ciąży
- 39 tydzień ciąży
- 40 tydzień ciąży