Hmm..trudna sprawa. Ja w pierwszej ciązy przytyłam 24 kg, po prostu nie mogłam opanować się przy jedzieniu ( a  próbowałam odstawić białe pieczywo i jadłam chrupkie i tym podobne). Ale wybobraź sobie, że już po 6 tygodniach od porodu ważyłam tyle samo co przed ciążą, bez żadnego odchudzania się. Po prostu jakoś samo zeszło, stres, niewyspanie, karmienie, niedojadanie... Teraz w 28 tyg. przybyło mi już 8kg ( porównywałam z zeszłą ciążą - dokąłdnie tyle samo, szok), ale stwierdziłam, że nie będę się tym stresować, tylko po prostu jem, na co mam ochotę. Przecież to zrzucę. A Ty miałaś problem z powrotem do wagi, że się tak stresujesz?  Chyba gorsze jest powstrzymywanie się od jedzenia, to frustrujące.

no tak to frustrujące odmawiając sobie czegoś na co ma sie ochotę. Nie miałam problemu z powrotem do wagi ale chodzi mi tu o inną sprawę mam już 2 letnią córkę za którą jeszcze na wiosnę będę musiała nadąrzyć a wiadomo dodatkowe kilogramy to utrudniają dotego dochodzą straszne duszności i złe samopoczucie takie ogólne jak np po świętach po objedzeniu się. Po prostu czuję ze organizm sie buntuje...no nie wiem jak to dokładnie opisać:)ale dzięki za odp

wiesz co, ja mysle,ze tyjesz prawidlowo:), ja podobnie jak ty jestem w 18 tyg ciazy i przytylam ok 6 kilo i tez wydaje mi sie bardzo duzo ,ale moja ciaza jest blizniacza. lekarz mowi ze prawidlowo wiec na jedna dzidzie 3 kilo to nie jest katastrofa;). to jest moja pierwsza ciaza i tez sie boje ,ze po ciazy bede wygladala jak wieloryb a zawsze staralam sie trzymac wage pomiedzy 54-57kilo. jesli po ciazy zostanie mi max 60kilo to nie bede narzekala...choc nie ukrywam,ze mam nadzieje ,ze tak jak ty po swojej pierwszej ciazy wroce do swojej wagi...w koncuy moje dwa maluchy dadza mi popalic;)

ja to już olewam ile przytyję, na początku o tym myślałam, a teraz... co będzie to będzie, po ciąży i tak zejdzie przy karmieniu i lataniu przy dziecku :)

mój apetyt jest podzielony w jednym tygodniu jem np zupę ogórkową a teraz już od 3 dni wcinam orzeszki solone i tak puszka za puszkaco dzień co dzień po jednej puszce ha nie przytyłam dużo bo koło 3 kg takze jem na co tylko mam ochote

ja jem jak mam ochote co se bede zalowac po ciazy i tak mnie czeka dieta wiec 5 kg wta czy w tamta??? jak na razie jest 26 tc i 7 kg do przodu

No ładnie, ja dziś się zważyłam i mam dokładnie 10 kg do przodu...a spodnie nadal XS, tylko brzuszek mi rośnie. Nie jest źle. Ale się ostatnio zajadam uszkami z barszczykiem, normalnie nie mogę się powstrzymać, ech..pyszne rzeczy :)

ja jestem w 24 tyg ciąży i przytylam 4 kg , apetyt mam hnormalny , zero zachcianek , ostatni posilek jem o 18 :)

podobno norma jest 0,5 kg  miesiecznie ale to zalezy od kobiety , ja zawsze bylam bardzo drobna wiec ''sloniowatosc'' mi nie grozi;ppoza tym nie oszukujmy sie , zachcianki zachciankami ale trzeba patrzec co sie je;) ja nie jem slodyczy bo mam po nich zgage i unikam rzeczy typu chipsy , paluszki , lody itp bo dziecku to nie pomaga a ja utyje , jem zdrowo- duuuuuuuzo ryb , duszonych warzyw , owocow , tylko ciemne pieczywo ale jest mi latwo  bo zawsze się tak ozdywialam:) i nadal nosze spodnie xs mimo brzuszka , tylko z przodu mi przybylo i biust troszke urosl , nogi mam nadal szczuple itp.  trzeba sie pilnowac moje drogie bo potem bedzie problem- taka jest moja opinia , po prostu patrzec co jemy a nie ''ładować w sibie jak w śmietniczek'' tak powtarza moj ginekolog:)

Hej, ja jem tak jak przed ciążą, na razie przytylam jakies 3-4kg (23tc). Spełniam swoje zachcianki kulinarne, tak jak przed ciążą, nie odmawiam sobie niczego :) póki co rośnie tylko brzuszek, no i piersi ;)