myślę ,że jeszcze możecie poczekać jak wasze pierwsze bobo jest takie malutkie najlepsza róznica to 4,5 lat :) może akurat przez te kilka lat się coś zmieni :)

Ja tak jak ty Magdalena, mieliśmy gospodarstwo, co wakacje żniwa, sianokosy z reguły to ja tylko pomagałam przy tym. Jak w wakacje moj ojciec maial wypadek z sioatrami i one w szpiatalu lezały to ja wszystko w polu sama musiałam robic gracowałam kartofle prawie 3 ary, co wakacje to samo nawet w te wakacje gracowałam bedąc w 5 miesiącu ciąży tylko tym razem troche mniej niz 3 ary. Były swinie krowy byki trzeba było co rano i co wieczór obrzadzac a jak byłam w 4 klasie to co dziennie rano przed szkoła i po odwozilam zawozilam młodsza do przedszkola a zima na piechote z nia robiłam 4km w jedna strone cofac sie bylo trzeba do szkoly 2km po szkole 2 do przedszkola i 4 do domu dziennie 12km :(

zapomniam dodac ze dochodziły do tego obowiazi domowe scieranie kurzu itp, jak i pomaganie przy drzewie, samochodzie po tem nawet chciałam isc na mechanika samochodowego znam sie na kazdej czesci amory wachacze klocki czy tuluje to moja specjalnosc wszystko wymienie

widzisz jak dla mnie to jest za duża różnica wieku, ja chcę mieć troje odstęp max 3 lata między jednym a drugim chodź wątpię czy się uda w tym czasie:(

Malinowa22 współczuje.Rodzice zrobili sobie dziecko i traktowali cie jak darmowa opiekunkę.Smutne jest to,że dla ich samorealizacji musiałaś zrezygnować z marzeń.

U nas był generalnie sprawiedliwy podział obowiązków:sprzątanie swojego pokoju,pomoc w sobotnim sprzątaniu.Jedynie pamiętam,że jako nastolatka strasznie wkurzało mnie to,że od wiosny często musiałam jeździć z rodzicami na ogródek działkowy.Zamiast chodzić z koleżankami wyrywałam chwasty...

wiesz jeżeli nie ma warunków to nie warto bo i dzieci i wy bedziecie się gnieździć w jednym pokoju to nie jest fajne rozwiązanie , nie jedna z nas chce mieć 2czy 3 dzieci ale z powodów materialnych czy mieszkaniowych poprostu odpuszczają dziecko też powinno mieć swoją prywatność :) lepiej poczekać i ją dziecku zapewnić. :)

no tak chodzi o to że wiosną zaczynamy budowę mam nadzieję że się wyrobimy i wtedy bierzemy się od razu za drugie, finansowo spokojnie sobie poradzimy do tego mam bardzo dużo rzeczy po synku w większości to unisexy więc będzie dobrze;)

Kocham opcję cytuj :D My tez mamy 1 pokój, ale uwierz mi, ze napewno jakby drugie było w drodze zamienili by wam pokój na większy :) ja też martwię się gdzie wstawić łóżeczko :P Ale jakos to będzie :P

hehe wszystkie pokoje to małe klitki;/ nasz chyba największy a i tak miejsca nie ma:(

opiekowałam się trójka młodszego rodzenstwa,sprztalam mieszkanie co sobote,pomagalam w lekcjach,ba czasem i na wywiadowki chodziłam.