« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
filka25
filka25

2011-10-08 23:03

|

Pozostałe

Jacy są wasi rodzice?

Takie pytanie inspirowane przykładem mojej mamy...
zawsze była raczej konserwatywna, nie pozwalała nam kląć, pilnowała szkoły i tak dalej (wychowywała nas sama[mnie i brata])
ważne - pytam jacy są teraz.
moja mama przeszłą metamorfozę, jest zadbaną kobietą, ma 50 lat i chwilami mam wrażenie że jest bardziej postępowa niż ja ;]
zapaliła lolka z moim bratem i mężem, zrobiła sobie tatuaż na pięćdziesiątkę, chodzi w dresie... można by wymieniać.
Jacy są wasi rodzice albo i teściowie (bo to też rodzice) i czy chwalicie ich za to jacy są? czy wolały byście żeby byli troszkę inni?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mauaja

hahah :) filka mysle, ze nasze mamy by sie dogadaly ;D :) !!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewolkus26

Rodzice?? jacy rodzice....nie zasłużyli na to by nimi być..szkoda słów...;/

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
fantasmagoria

Ja miałam najlepszych rodziców jakich można sobie wyobrazić. Mogłabym napisać o nich książkę. Tata niestety już nie żyje. dali mi mnóstwo miłości, ciepła, byli dla mnie zawsze oparciem. I wiem jedno- nikt nigdy nie kochał i nie kocha mnie tak jak oni. Mój Tata, mimo że stwarzał pozory bardzo twardego mężczyzny, tak naprawdę był niesamowicie wrażliwym i delikatnym facetem. Pamiętam jak powiedziałam mu o ciąży. Rozpłakał się, chociaz twierdził, że po prostu coś mu wpadło do oka:) niestety nigdy mojego synka nie zobaczył, bo nie zdążył i bardzo trudno mi się z tym pogodzić. Mama miała 38 lat jak się urodziłam, tata 41, ale nigdy nie miałam problemu żeby się z nimi dogadać. BYLI CUDOWNI:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bowka84

moja mama zawsze byla atrakcyjna kobieta i bardzo zorganizwoana pozniej jak juz przyszly zyciowe problemy chororby itp stała sie bardzo pesymistyczna i wszytsko widziala w ciemnbych barwach na dzien dzisiejszy zdeczka wyluzowała ale i tak sie za bardzo wszytskim przejmuje za to tesciowa- zyje po to zeby odpoczac :P to jej słowa! lubi wypic piwko nie jedno i nie raz na tydzien potrafi sie dobrze ubrac jest bardzo zgrabna (sama bym chcaiła miec takie cialo w jej wieku) i wogole ma szczescie w zyciu :)

tak w ogóle to muszę Wam powiedzieć, że moi rodzice są zajebiści skoro spłodzili kogoś takiego jak ja, hahaha :D

zawsze mogę na nich liczyć, nigdy mnie nie zawiedli, choć ja nie raz zawodziłam ich....zawsze dawali dobre rady, ale ja zawsze robie po swojemu. Nie wtrącają się w moje życie, są opiekuńczy. 'Cudownych rodzicow mam...'... moj partner uważa że z rodzicami powinnam widziec sie 1-2 w miesiącu...nie rouzmiem go zawsze byłam bardzo zżyta-kłocimy się o to nieustannie, może dlatego, że on się odseparował od swych rodziców (gdyż pwoiedizeli miedzy innymi że Zosia nie jest jego dzieckiem, upodlili mnie z zawiści, w ostatniej kłótni krzyczeli że odebrałam im syna.........ja nie wyobrażam sobie ograniczyć kontakt z rodzicami, oni nigdy mi nic nie narzucali, nigdy nie ublizyli R. ogolnie dziś mi źle zeszlam troszkę z tematu:-/

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paulus2304

I wiem jedno- nikt nigdy nie kochał i nie kocha mnie tak jak oni.

dokladnie.oni mnie kochaja i chca dla mnie jak najlepiej jak nikt inny.mama wygrala z rakiem i tak bardzo mi jej szkoda,bo nigdy nie powie juz do nas swoich prawdziwym kochanym glosem,bp ma wycieta krtan. tato na szczescie jest zdrowy,tez jest kochany,bije od niego energia i nie ma dla niego rzeczy niemozliwych.kocham ich;)