Na pierwszym miejscu listy NA NIE są imiona które mi sie źle kojarzą, czyli imie jakiej kolwiek byłej mojego faceta ;) A dalej te przez które inne dzieci mogłyby się nabijać z mojego dziecka

Zdobysław (ostatno to słyszałam) Kewin, Edwin, Erwin Zbyszek, Waldek, Władek, Zdzichu,
Irmina, Karina (2 najgorsze imiona jakie słyszałam) Paulina, Patrycja, Woileta, Mirela, Sara, Jolka...
staropolskie i zagraniczne też odpadają, i oczywiście imiona ludzi których nie lubie :d

Dla dziewczynki skreślone z góry wszelkie pseudoamerykańskie i inne francuskie typu: NIKOLA, Dżesika, Samanta, Sandra, Sonia itp.
Z chłopięcych nie przejdzie: Ksawery, i inne dziwne zachodnie imiona :)

Nie dałabym imienia staropolskiego, imienia które trzeba spolszczyć, oznaczające markę jakąś np ta Mercedes, nie dałabym imienia popularnego chyba żebym mieszkała w dużym mieście bo np Amelka lub Lena mi się podoba ale na 50 ur dziewczynek jest ich ponad 20.
Nie dałabym też imienia którego znaczenia wgl nie znam, nie wiem skąd pochodzi i nie dałabym imienia które kojarzy mi sie z osobą starszą np imię Tadeusz, Kazimierz itp chociaż zadrobienia mi się podobają tych imion.
Dlatego mam Lailę jedyną urodzoną dziewczynkę w 2013 roku w mieście :)

Dla mnie odpadaja jeszcze( bez urazy pliz ) Zuzie , Julki , Wiktorki , Amelki , Tosie itd. slodkie i megapopularne .

Bożydar na przykład i w stylu Nicoli co za kija mi do nazwisk polskich nie pasują.

Brygida, Kunegunda, Brunchilda, Helga :) Dobra, koniec żartów ;P ja bym nie dała dziewczynce na imię Stella a chłopcu za nic w świecie Juliusz czy Bonawentura :D o tfu tfu tfu...

Ozapomniałam!! Adolf - to jeszcze większe tfu tfu;D

w Klasie mojego chrzesniaka jest Amadeusz i Allan oboje maja przesrane ...