Starszego syna karmiłam rok. W sumie nawet nie wiem dlaczego dłużej nie chciałam ;) Trochę czasu temu to było. Młodszego postanowiłam pokarmić dłużej. I tak oto karmię (bardzo sporadycznie jednak, bo zapominam o tym) już prawie 18 m-cy :)

Karmiłam córkę 13 miesięcy i w sumie to sama odstawiła się od piersi... Pod koniec piła już mleczko tylko w nocy, więc pewnego razu podałam herbatkę zamiast piersi i w sumie to był początek odstawienia :)

Karmiłam niecałe pół roku, chciałam dłużej ale organizm odmówił posłuszeństwa i przestał produkować mleko :( po prostu dostałam miesiączkę i mleko w piersiach mi magicznie zniknęło

nie karmilam wcale , nie chcialam . no moze 1 dzien ... nie spodobalo mi sie .

Karmiłam troszkę ponad 8. miesięcy, przestałam, bo miałam iść do endokrynologa się leczyć, do tego rozstałam się z ojcem małej i ona jeździła do niego na weekendy itd. Było parę przyczyn. Ale żałuję, że nie karmiłam dłużej.

Rok i cztery miesiące, przestałam bo juz byłam w drugiej ciąży i mała bardziej wisiała na cycusiu niż jadła. Strasznie mnie juz bolało i bałam sie ze dzidzia w brzuszku nie dostaje wystarczająco dużo składników z mojego jedzenia. Witamin :)

Synka 2 m-ce, odstawiłam przez problemy laktacyjne i brak wsparcia ze strony specjalistów; córkę 16 m-cy, odstawiłam z powodu ciąży

ja przez 1 miesiac karmiłam z obu piersi i w lewej zapalenie pokarm zanikł bo przestałam odciagac bo miałam wrazenie że mam odcinana brodawke jak tylko przystawiałam laktator. Niestety teraz ta sama sytuacja z prawa piersia nie odciagam bo ból jest nie do wytrzymania do tego mam potworny ból glowy, goraczkę i ból wszystkich kosci, chciałabym karmić nadal ale od samego porodu karmienie to jakas masakra ani razu nie sprawiło mi to radości, z powodu codziennego bólu.