Może nagle przestańcie mieć czas? Chodzi do szkoły? To teraz może być wymówką

Nasz Synek bardzo kocha babcie. Nie chce go krzywdzić. Nie mam nic przeciwko ich kontaktom, ale nie chce się juz godzić na wyjazdy Synka do niej. To nie jest zwykle utrudnianie kontaktu. Ja nie mam prawa porozmawiać z dzieckiem bez jej nadzoru.

Teściowa właśnie robi w sposób jaki opisuje Iwonka. Potrafiła yo robić w moim domu kiedy ja byłam po porodzie z Ala w szpitalu az 8 dni i bałam się, żeby Synek nie czuł się odrzucony.

To ona grozi nam sądem jeśli będziemy jej utrudniac kontakt wnukiem.

Mamy bliskiego rodzinie prawnika. Adwokata. Pytam na razie wstępnie bo może któraś z 40stkowych Mam byla w podobnej sytuacji. Poza tym to kobieta nieobliczalna. Mój stan zdrowia się przez nią pogarsza.

Masz rację Megis. Chyba nie mam wyjścia. To kobieta, która gotowa zrujnowac życie własnemu synowi, żeby udowodnić ze ma rację. Niestety.

Kati powinnas miec mozliwosc skonsultowania tej sprawy z prawnikiem bez zadnych oplat tylko o to musisz sie dowiedziec dokladniej w sadzie ,musisz wtedy opisac sprawe I udowodnic ,ze obawiasz sie o Synka I ze nie masz wystarczajaco dochodow by oplacic takiego prawnika jak I ewentualnej sprawy sadowej .

nie doczytalam ,ze masz znajomego prawnika.w tej sytuacji zaczelabym pewnie tez cos dzialac bo przeciez ktos ot tak sobie nie moze niszczyc Wam zycia ! a grozby ktore wysowa tesciowa tez sa nie na miejscu I nie wiem jak maja sie one w obliczu prawa .