ja w to wierzę i tu nie chodzi o to,że ktoś kogoś przestraszy tylko o coś poważnego np jak ktoś ma arachnofobie i zobaczy pająka,jakiś pożar czy coś na prawdę strasznego a nie o zwykłe strasznego...Mam przykład wśród znajomych kumpel ma na twarzy dwie plamy w kształcie dłoni...jak jego mama była w ciąży wystraszyła się pożaru i złapała się za twarz..

Ja słyszałam coś o oparzeniu - gdzie oparzy się kobieta w ciąży, tam dziecko będzie miało jakieś znamię :) Ja w ciągu ostatnich dwóch tygodni oparzyłam sobie już prawie wszystkie palce gorącą wodą (nie pytajcie:P) i dodatkowo przyparzylam szyje prostownicą...ciekawe czy sie sprawdzi hehehe;D

W sumie to nie mam znania na ten temat. Jak byłam w ciąży to wylałam na siebie raz kubek gorącej herbaty (na brzuch) a raz poparzyłam dłoń gorącym rosołem. Niezdarność ciężarnej się odezwała ;) - Maly nie ma żadnych myszek, znamion itd...

Za to jak moja mama była w ciąży, kopnął ją prąd ( kabel od żelazka byl uszkodzony ) i odruchowo wzięła ręce do siebie ) Od urodzenia mam w tym samym miejscu piękny brązowy znaczek ;)

Przesąd. Nawet głupota jak dla mnie :)

A ja mam uszczypnięte ucho, na lewym uchu brak kawałka ucha, jakkolwiek głupio to nie brzmi. Moja mama twierdzi, że jak była ze mną w ciąży, poparzyła się przy gotowaniu i odruchowo złapała sie za ucho i to dlatego. Mi ciężko w to wierzyć, ale ucho mam dość dziwne.

to nie jest przesąd - ja akurat w to wierze - moja prababcia rozpalając w piecu przestraszyła się iskier i złapała się za brzuch i moja babcia ma w tym miejscu duze znamie, blizne jak po oparzeniu, natomiast moja ciocia bedąc w ciąży przestraszyła się myszy i złapała się za rękę i moja kuzynka ma tzw. "myszkę" dokładnie w tym samym miejscu. Pewnie by, tez nie wierzyla gdybym nie widziała wiec przesąd przesądem ale akurat w tego typu rzeczy wierze.

Ja rowniez uważam, że przesad :)

zdecydowanie przesąd a już najbardziej działają mi na nery osoby ,które non-stop o tym przypominają... przecież każdy czasem czegoś może się zlęknąć. nie jesteśmy słupami soli