ja poprostu jestem przy niej. kładę ją do łożeczka, siadam obok i przez chwilę obserwuje. odchodzę tak, zeby mnie nie widziała. wtedy troche marudzi ale staram sie nie podchodzic dopoki nie przerodzi to się w glosniejsze jeczenie. Wtedy włoże smoka, pogłaszcze po nosku i usypia.. Czasem pomaga przytrzymanie nozek i rączek, tak aby nie mogla nimi za bardzo rzucać... stopniowo usypiane trwa coraz krocej..

moja (7mc) w dzień spi w łóżeczku - wkładam , włączam karuzelkę, daje maskotkę koniecznie z długą metką :) - drzwi otwarte od pokoju a ja ze starsza w drugim, zachowujemy się normalnie a mała sobie zasypia, potem zamykam drzwi
na noc (spi ze mną bo raz budzi sie na cyca) jak jest dość zmeczona to zasypia przy butli więc tylko kładę na tapczan a jak nie to poleżę przy niej, posmeram rączkę, pogłaszczę główkę i zasypia (trwa to ok 5-10min)