Witam was ponownie:D nie przełamałam się na rozmowe prosto w oczy i napisałam mamie smsem dłuuugi "poemat", wszystko jej wyjasnilam dlaczego wlasnie informuje ja taka droga a nie prosto w oczy, dlugo by opowiadac - ale skromnie mowiac - naszla mnie wena i sms byl naprawde piekny :P generalnie zadala kilka pytan, co na to tatus (czyli moj partner z ktorym jestem od roku), co zamierzamy zrobic, a na koncu "a tak w ogóle, to się cieszę" - z serca spadl mi tonowy chyba kamien w tym momencie. A ponadto dowiedzialam sie, ze domyslala sie tego ze jestem w ciazy - nie wiem od jakiego czasu, ale, no coz... Po wszystkim!:)