Mi to nie przeszkadza :) Kacper uwielbia gdy podchodzą do niego inne dzieci i pewnie jak będzie umiał chodzić też będzie do nich podbiegał :)

oj ja tam lubie tym bardziej ze mala tez jest towarzyska:) wiec zawsze usmiecham sie i czesto rozmowa sie nawiazuje

nie rozumiem po co uciekać...ja jestem raczej gadułą więc często nawiązuje kontakty z ludźmi i dziećmi (a dzieci mnie lubią-nie chwaląc się;P) nie przeszkadza mi że wiele z nich już nie zobaczę(bo np są z innego osiedla itp);)

ja zawsze chętnie rozmawiam i z mamami i z maluchami :)

chyba trafiasz na jakieś dziwne kobiety. Ja nie spotkałam sie z taką reakcją, wręcz przeciwnie, nawet same zagaduja, lub sie po prostu uśmiechają. Olej to, napewno nie wszystkie mamy takie sa u Ciebie

Ja wten wlasnie spodob poznalam kilka fajnych mamusiek z okolicy.

Nie przeszkadza mi to, i ja podejdę i inna matka podejdzie zawsze coś albo ja albo ona zagada o dziecku.

Dotychczas nikt do nas nie przybiegł, to raczej moja Mała zaczepia inne dzieci (uwielbia małe dzidzie) ;P I zawsze Matki są bardzo pozytywnie nastawione, a z dziećmi... cóż, różnie bywa ;)