« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewaz109
ewaz109

2012-02-12 20:23

|

Pozostałe

Jak sobie radzicie z "dobrymi radami" starszych pań? :)

Dzisiaj babcia mojego M podczas obiadu wyskoczyła do mnie z tekstem "Mogłabyś dać kropelkę rosołku Nikoli. W końcu ma JUŻ 2 miesiące" No po prostu myślałam, że padnę! Oczywiście Mateusz powiedział jej, że nie ma mowy, bo mnie to aż zatykało ^^ A ona co? Poszła oburzona. Jestem ciekawa co to będzie jak się dowie, że zamierzam karmić Nikolę do pół roku tylko piersią jeśli wszystko pójdzie po mojej myśli i będzie się najadała :P

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
em3
em3

Wiesz nie ma się co dziwić twojej babci bo wcześniej tak dawali. Zastanawiam się czym karmiła matka 100 lat temu dziecko kiedy o mleko mm było ciężko o ile było a karmić piersią nie mogła? Moja mama mnie zaczęła dawać soczki od 3 mies teściowa mojemu M i trójce innym dzieciom też, ja żyje na szczęście jestem zdrowa mój M też. Ja też dawałam małej już w 3 mies soczku ma początek łyżeczkę później dwie itd. Dla Twojej babci to normalna sprawa i rozumiem jej oburzenie, wątpię że chciała zrobić małej na złość. Teraz są inne czasy niż wcześniej a lekarze wymyślają co róż coś nowego i to nie tylko dotyczące karmienia dziecka.
istniały "mamki" - kobiety, które miały więcej mleka w piersiach, niz wypijały ich dzieci. i dokarmiały dzieci cudze :) pewnie wcześniej podawano inne pokarmy, ale przypuszczam że dawny np. chleb zupełnie różnił się od dzisiejszego ;)

Hmmm.Ciekaw co powiecie na to...
Mieszkam w tym samym bloku co moja teściowa tylko kladkę dalej.
Ona urodziła 7 dzieci i jak na razie ma 10 wnóków.Z tego 3 chłopczyków i 2 dziewczynki które z nią mieszkają.Ona już od 2 miesiąca wciskała dzieciom zupy grysikowe z miesem!!! W wieku 3 miesiecy dawała do rączek czekoladę z bakaliami,biszkopty,chrupki kukurydziane,roztarte banany,kawałki jabłek,gotowane marchewki i inne jarzyny.Teraz w styczniu byliśmy tam na roczku najstarszej dziewczynki jak zobaczyłam jak 4 miesieczny Igorek i zaledwie 6 miesięcy Kubuś jedli jablecznik a pużniej popijali 3\4 butlami soku gestego z aro myślałam że się rozpłacze:(Jestem tam czestym gosciem ponieważ mój synek ma się tam z kim bawić i ciągle widze takie rzeczy że w głowie się nie miesci.Ale ona twierdzi że wie lepiej bo wychowała 7 dzieci!!!Prawi codziennie jakięś dziecko boli tam brzuszek i wciskają im czopki przeciwbólowe a najgorsze w tym wszyscy jest to że każdy z nią się tam zgadza bo uważają że ona ma rację.
Co do ewaz109: ja również nie dawałam nić wcześniej niż po 4 miesicu.A na pierwszy posiłek wybrałam kleik ryżowy po 4 miesiącu na mleku modyfikowanym i nie zrobiłam całej porcji tak jak pisało 150 ml tylko na 100.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
3xmama

przytakuję, olewam i robię wszystko po swojemu

Hmmm.Ciekaw co powiecie na to...
Mieszkam w tym samym bloku co moja teściowa tylko kladkę dalej.
Ona urodziła 7 dzieci i jak na razie ma 10 wnóków.Z tego 3 chłopczyków i 2 dziewczynki które z nią mieszkają.Ona już od 2 miesiąca wciskała dzieciom zupy grysikowe z miesem!!! W wieku 3 miesiecy dawała do rączek czekoladę z bakaliami,biszkopty,chrupki kukurydziane,roztarte banany,kawałki jabłek,gotowane marchewki i inne jarzyny.Teraz w styczniu byliśmy tam na roczku najstarszej dziewczynki jak zobaczyłam jak 4 miesieczny Igorek i zaledwie 6 miesięcy Kubuś jedli jablecznik a pużniej popijali 34 butlami soku gestego z aro myślałam że się rozpłacze:(Jestem tam czestym gosciem ponieważ mój synek ma się tam z kim bawić i ciągle widze takie rzeczy że w głowie się nie miesci.Ale ona twierdzi że wie lepiej bo wychowała 7 dzieci!!!Prawi codziennie jakięś dziecko boli tam brzuszek i wciskają im czopki przeciwbólowe a najgorsze w tym wszyscy jest to że każdy z nią się tam zgadza bo uważają że ona ma rację.
Co do ewaz109: ja również nie dawałam nić wcześniej niż po 4 miesicu.A na pierwszy posiłek wybrałam kleik ryżowy po 4 miesiącu na mleku modyfikowanym i nie zrobiłam całej porcji tak jak pisało 150 ml tylko na 100.
Właśnie mózg mi się zlasował!!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izabela8401

Hmmm.Ciekaw co powiecie na to...
Mieszkam w tym samym bloku co moja teściowa tylko kladkę dalej.
Ona urodziła 7 dzieci i jak na razie ma 10 wnóków.Z tego 3 chłopczyków i 2 dziewczynki które z nią mieszkają.Ona już od 2 miesiąca wciskała dzieciom zupy grysikowe z miesem!!! W wieku 3 miesiecy dawała do rączek czekoladę z bakaliami,biszkopty,chrupki kukurydziane,roztarte banany,kawałki jabłek,gotowane marchewki i inne jarzyny.Teraz w styczniu byliśmy tam na roczku najstarszej dziewczynki jak zobaczyłam jak 4 miesieczny Igorek i zaledwie 6 miesięcy Kubuś jedli jablecznik a pużniej popijali 3\\4 butlami soku gestego z aro myślałam że się rozpłacze:(Jestem tam czestym gosciem ponieważ mój synek ma się tam z kim bawić i ciągle widze takie rzeczy że w głowie się nie miesci.Ale ona twierdzi że wie lepiej bo wychowała 7 dzieci!!!Prawi codziennie jakięś dziecko boli tam brzuszek i wciskają im czopki przeciwbólowe a najgorsze w tym wszyscy jest to że każdy z nią się tam zgadza bo uważają że ona ma rację.
Co do ewaz109: ja również nie dawałam nić wcześniej niż po 4 miesicu.A na pierwszy posiłek wybrałam kleik ryżowy po 4 miesiącu na mleku modyfikowanym i nie zrobiłam całej porcji tak jak pisało 150 ml tylko na 100.

JA DAJE MAŁEJ RÓŻNE RZECZY JAK JUŻ ZRESZTĄ PISAŁAM ALE TO JEST NP ŁYŻECZKA SZARLOTKI I TO NIE CO DZIENNIE BO PRZECIEŻ NIE ROBIĘ JEJ CODZIENNIE- TWOJA TEŚCIOWA TO EWIDENTNIE PRZESADZA. PO MOJEJ MAŁEJ NIE WIDAĆ ABY JĄ BRZUSIO BOLAŁ CZY BYŁY INNE PROBLEMY, WYDAJE MI SIĘ ŻE ILOŚĆ TEŻ GRA DUŻĄ ROLĘ

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
japa0linka

Każda mam wie najlepiej co jest dobre dla jej dziecka :) i nie warto słuchać ludzi, którzy wychowywali dziecko ostatnio 30 lat temu... Trzeba się uodpornić na rady "wszechwiedzących" i ignorować je :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ula24

Moja teściowa też ma czasem dobre rady. Cały czas mnie strofuję jak postawię "nogę na nogę" i co chwilę każe mi rozkładac nogi jak do porodu:) heh ale ja tylko mówię, że lekko przesadza i dalej robię po swojemu:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
verrerie

Kurcze tak sobie mysle.. czasami jak czytam lub widze co robia niektore matki to sie zastanawiam czy one maja mozg, ale tak miedzy bogiem a prawda.. nie sadze zeby chcialy skrzywdzic tym swoje dzieci. Wiec z czego to wynika? z niewiedzy? przciez wiadomo, ze niewyksztalcony uklad pokarmowy niemowlaka nie jest w stanie przetrawic czekolady z bakaliami czy schabowego.
A to ze wychowala 7 dzieci? Nie jest to dla mnie zaden argument. Swoja droga musi byc strasznie bogata, ze jest w stanie zapewnic godny byt tylu dzieciom. Albo strasznie glupia, bo zrobic tyle dzieci to nie sztuka.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
19kaja90

ja tak samo mam nadzieję, że uda mi się karmić Różę przez pół roku tylko piersią i oczywiście też usłyszałam już od "teściowej", że "tak duronowatej dziewczyny to ona jeszcze nie widziała"... stwierdziła, że ona się moim mlekiem nie najada i trzeba jej dać butelkę, [ona tu użyła stwierdzenia "flaszka"]. wkurzyła mnie niesamowicie! Córkę bardzo bolał brzuszek po mm i nie mogła zrobić kupki i właśnie to próbowałam jej wytłumaczyć, ale ona oczywiście wiedziała swoje i nie chciała słuchać. Powiedziała tylko na odchodne: "a czym niby miałam ją karmić?!" oczywiście nie chodziło mi o to, że Róża miała głodować, tylko o to, że jak ja już wróciłam po egzaminach na uczelni to mogę wrócić przecież do karmienia piersią. od tamtej pory nie zostawiam małej u niej. Oraz nie odzywam się z tą kobietą. Może i jestem młoda ale nie powinna mnie traktować jak głupią a siebie uważać za alfę i omegę!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
shatinena

nie słucham i nie mam zamiru... moja teściowa każe używać mi pieluch tetrowych....a ja to kantem puszczam;)