no moj byl w szoku przez pare dni bo mialam diagnoze ze nie moge miec juz dzieci wiedz jak go zapytalam co o tym mysli to powiedzial ze mam mu dac sie oswoic z ta sytuacjia cala ciaze sie mna opiekowal byl przy porodzie a teraz pewnie zlozymy wniosek o separacjie taka byla reakcjia

ja byłam przerażona jak zobaczyłam 2 kreseczki na teście.. dla mnie świat się wtedy zawalił.. 16 lat i dziecko.?! a on.. skakał ze szczęścia że będzie tatą..:) na szczęście mu to nie minęło i teraz jest tatą na medal.! :)

Spokojnie mnie przytulił, nie puszczał z 5 min i na moje "Marcin i co teraz? Co my teraz zrobimy? Ale numer!!?? Ja nie moge w to uwierzyć!!" -odpowiedział "Dusiu będziemy mieli dzidziusia!! Będę Tata! " :) :) widziałam że sie wzruszył- jestesmy ponad 7lat razem. Domiś nie był planowany ale jest ogromną niespodzianką dla nas obojga. Póżniej załatwiliśmy sobie wolne w pracy i rozmawialiśmy z 10h jak to bedzie itp..

Barbara była planowanym i robionym z zamysłem dzieckiem więc ucieszył się z faktu, że zostanie ojcem, ale zmartwił, bo stracił pretekst do codziennego seksu w imię "robienia dzidzi"! A ja wreszcie odetchnęłam, bo ileż można!

My staralismy sie o nasza niunie rok. Jak moj sie dowiedzial ,ze ja jestem w ciazy to nosil mnie na recach :) Skakał ,krzyczał... hehe :) Jak cobie przypomne to az mi sie milo robi :)

Starszym bardzo się cieszył.Młodszym był w lekkim szoku i ja też bo starszy miał wtedy tylko 16m-cy i właśnie budowaliśmy dom ale szybko nam przeszło:)A tym razem znów była wielka radość.

Przykro mi to pisać mój zaproponował aborcje bo ważniejsze były studia i cały czas tak jest dla niego studia tylko, nie jestesmy razem tylko tyle że czasami przyjedzie i płaci alimenty. Sama wychowuje córke i nie wyobrażam sobie bez niej życia jest dla mnie wszystkim mimo to że miałam 19 lat jak ją urodziłam.

Mój najpierw myślał, że go wkręcam, łącznie z tym, że poszliśmy do apteki po drugi test. Potem był szok - siedział przez dwie godziny i się nie ruszał. Potem była radość, pierwsze usg (popłakał się, ale się do tego nie przyznaje) i wspólny poród. Teraz jest najlepszym tatą na świecie i jest zakochany po uszy w swojej małej księżniczce.

Powiedział że to jego najpiękniejszy urodzinowy prezent :)

Dokładnie to samo! - ja 16 lat, on w niebo wzięty :)) Nie dlugo później oświadczył mi się ;))
Jest czuły kochany, opiekuje się mną i chce byc i pomagać mi przy porodzie.