« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tofinka
tofinka

2012-09-25 13:19

|

Poród i Połóg

Jak wspominasz pierwszy okres porodu, czyli do całkowitego rozwarcia?

chodziłaś? leżałaś? brałas czesto prysznic lub wchodziłaś do wanny? co pryznosiło Ci ulgę i co mogłabys polecić nam- mamusiom, ktore niebawem urodza swoje maluchy? dzieki

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dodek

Byłam w jakimś amoku, nic do mnie nie docierało, z bólu nie mogłam się ruszyć i nic tylko leżałam i cierpiałam - tak przez 7 godzin i w następnych 26 minutach moja niunia była już na świecie :) Nic nie było wstanie ulżyć mi w bólu.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
miedziana

skakałam na pilce - przynosilo mi mega ulge..
bylam nieprzytomna z bolu zasypialam:P
To ja już po zasypiałam i mąż musiał pilnować, żebym nie odleciała;) w dodatku jak zabrali młodego to ciągle gadałam, że jestem głodna.

Co do porodu: chodziłam chodziłam i jeszcze raz chodziłam..... wokół łóżka, żadnych piłek, bo sala do porodów rodzinnych była zajęta, w pewnym momencie miałam nogi jak z waty to się położyłam, ale tak bolało, że długo nie poleżałam. Oczywiście rozwarcia zero. Potem zrobiło się na 2-3 palce to mnie straszyli, ze będę jeszcze rodziła kolejne 8 godz aż tu nagle zrobiło się 8cm i zaczęłam rodzić. W międzyczasie krzyczałam jak cholera, w dodatku jakaś małpa położna krzyczała na mnie, ze krzyczę, więc ja na nią, że na mnie krzyczy....;) Ledwo zdążyli mnie przetransportować na salę rodzinną i ledwo zdążyłam zadzwonić po męża.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martunia85

ja caly pierwszy etap ciazy przeczekalam w domu czyli ogarnilam mezowie mieszkanko na 3 dni mojej nieobecnosci coby sie nie przewrocic jak wroce:) gotowalam mu jak dla wojska co by z glodu nie umarl i nas odebral:).. wsumie normalnie na luzie liczac odstepy miedzy skurczami :)wspominam bardzo wesolo i aktywnie:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mila1988

u mnie wana zmniejszyła ból skurczów o jakieś 30%.. - POLECAM! tak samo jak rodzenie w pozycji łokciowo-kolanowej czy w kucki..
no to świetnie. ja właśnie chciałabym pozycję kuczną na łóżku do wyparcia samej głowki. wtedy nawey nie mowi sie o parciu a raczej o wyslizgnieciu dziecka. i pocieszylas mnie ze sa takie spzitale gdzie sie na to godza. bo w wiekszosic spzitali, jak ktos nie uprze sie przy swojej ulubionej pozycji, to kazą sie polozyc lub usiasc na lozku
w moim szpitalu akurat mialam taka możliwość - a tez słyszałam, ze niestety bywa z tym różnie.. chociaż nie mam pojęcia dlaczego :/ w moim przypadku było to mega potrzebne - byłam juz gotowa do porodu - parcia a główka małego nie chciała sie opuścic i tylko odwrócenie mnie na kolana pomogło.. a tak nie wiem ile bym sie męczyła.. i juz lekarz został wezwany na ew. CC.