« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
adae
adae

2011-03-25 12:09

|

Pozostałe

Jaka jest Wasza opinia na temat nie zmieniania nazwiska po ślubie

Wielu kobietom wcale nie jest łatwo rozstać się ze swoim panieńskim nazwiskiem i ja do nich należę. Nie jestem tradycjonalistką i nie przekonuje mnie stwierdzenie "bo tak wypada" no i w końcu dlaczego to kobieta ma nosić nazwisko męża a nie odwrotnie. Tak wiem że może być odwrotnie ale ile jest takich małżeństw?

Odpowiedzi

Dlatego ja noszę teraz 2 nazwiska i nie mam żadnych dylematów które lepsze :))

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
esteria

Dlatego ja noszę teraz 2 nazwiska i nie mam żadnych dylematów które lepsze :))
Też nad tym myślałam, ale moje panieńskie jest długie i męża tez do krótkich nie należy, więc jakbym miała gdzie się podpisywac to miejsca by zabrakło:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
adae

ja też wybrałabym 2 nazwiska gdyby tylko ze sobą pasowały...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziara8115

Ja mam nazwisko meza, wczesniej nie myslalam o tym, tak bylam zachwycona zamazpojsciem. Po latach zaluje, ze nie mam polaczonego nazwiska :) Bylam jedyna corka swego ojca, wiec moglam pociagnac :)
Teraz jest wieksza moda na pozostawanie przy swoim, albo laczeniu, kiedys bylo bardzo oczywiste przyjecie nazwiska meza.
A przechodzenie meza na nazwisko zony uwazam troche bez sensu. ani to tradycja zadna... No chyba, ze nazwisko meza jest osmieszajace, to jestem za! Nie chcialabym sie nazywac Pipka albo Cipka, albo Pupka itp...
I chyba pozbywanie sie nazwiska przez faceta okropnie godzi w jego dume. ale to wiaze sie z tradycja :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
maga106

mnie ciężko było się przyzwyczaić do nowego nazwiska...a z wyrobieniem dokumentów nie było tak źle zastanawiałam się tylko przy podpisywaniu listów poleconych,które przychodziły jeszcze na stare nazwisko a ja już nazywałam się inaczej...jednak do tej pory pamiętam jak pani w urzędzie zapytała przez jakie u pisze się Środkowska a ja sama zaczęłam się zastanawiać zanim do mnie dotarło, że tam nie ma żadnego u:)