zwykły prosty plastikowy ;)

Mam nocnik FP kibelek. Super ekstra piękny z bajerami...a dla mojego syna to zabawka. Zreszta raczej ma go gdzies. I ani mysli na nim usiasc dluzej niz 5 sek. Jak zaczne przygode z odpieluchowaniem to zaopatrze sie w klaayczny...Dlatego ja uwazam ze lepiej kupic zwykly i tyle. Jak ma sie nauczyc korzystac to żadne bajery nie sa potrzebne. Mialam w rodzinie taka sytuacje ze kuzynka kupila corce ktora juz umiala korzystac z nocnika, nowy nocnik grajacy i mala tak sie wystraszyla melodyjki ze potem przez pol roku bala sie zalatwic na nocnik i wrocila do pieluchy.. takze tym bardziej jestem za zwyklym.

najzwyklejszy ;)

Dzięki za pomoc dziewczyny! Pójdę za Waszą radą i kupię najzwyklejszy w świecie :) Pozdrawiam

Ja tam mam zwykly, w koncu to tylko do zalatwiania potrzeb.

my tez mamy najzwyklejszy plastikowy nocnik. Uważam że "bajery" przy nauce sikania tylko rozpraszają.

A koleżanka miała taki nocniczek: http://apamatoys.com/detale,446,nocnik_5_kol_krzeselko_fotelik_nocniki_z_wkladem.html
i nie polecam. Kiedy wyjeła ten wkład żeby wylać siku dzieko włożyło głowę w tą dziurę i potem nie umieli jej z tego nocnika wyciągnąć. Musieli czymś rozcinać plastik. No i wiadomo ze mała potem się zraziła do nocników i długo im zajął powrót.

Ja też polecam najprostszy bez bajerów, my na początku kupiliśmy taki grający i córka się go bała, dopiero po wymontowaniu melodyjki zdecydowała się na nim usiąść

Moja rada: wybierz sama 2-3 z tych zwyklych a następnie zapytaj dziecka, ktory najbardziej mu się podoba. Moze wybierze kolor i nalepke? Może "przymierzy" w sklepie czy wygodny ?

Zwykły plaskikowy mam i taki polecam. Znajoma ma grający i mówiła że córka nie załatwia się jej do końca bo jak melodia gra to zaczyna się rozpraszać , tańczyć, wstawac i szukac dzwieku, więc i tak go wyłacza. Syn jak z niego korzystał miał takie samo zachowanie, sikał i nie skończył a juz wstawał..