« Powrót Następne pytanie »

2010-02-24 14:27

|

Niemowlęta

Jaki wprowadzić pierwszy pokarm inny niż mleko i kiedy najlepiej?

Jestem zielona pod tym względem, nie wiem czy pierwszy powinien być soczek, kaszka, czy zupka? A może istnieje coś takiego jak zagęszczone mleko? Kiedy można wprowadzić którys z tych pokarmów bez szkody dla niedojrzałego jeszcze żołądka dziecka?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
arania

wiesz co, tu gdzie miszkam (belgia) to powiedziala babka ze pierwsze maja byc warzywa marchewa z ziemniakiem bo jak najpierw dostanie owoce to nauczy sie jesc slodkie i nie bedzie chcial jesc warzyw.no i tez tak zrobilam bo chyba wie lekarka co mowi.no i dawalam po trochu pare lyzeczek ze sloiczka a za pol godziny mleko-normalna porcje jaka jadl.potem ze sloiczka coraz wiecej no az odstawilismy w ten sposob mleko.owoce tez mu daje ale za bardzo nie przepada-musi miec tak zwany dzien zeby zjadl sloiczek owocow.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
embi

Najpierw dajesz obiadki, zupki, przeciery owocowe i soczki po 4 miesiącu życia, zawsze są opisane. Lekarz zaleca zacząc od tartego jabłka, potem merchewki. Nie zalecane jest dawanie na początku pokarmów wieloskładnikowych np banan jabłko marchew, bo jeśli dziecko dostanie uczulenie nie bedziesz wiedziała na jaki składnik. Kaszki ja zaczełam dawac dopiero w 6 mcu ale ogólnie sa dostępne po 4tym. Ważne jest też aby dawac różnorodne jedzenie i nie dawac np zupki po 6 miesiacu już w 4tym.

Ja wprowadzalam (i tak tez bede robic teraz, mala konczy w sobote 6 m-cy a ja powoli zaczne rozszerzac jej diete) wszystko bardzo powoli.

Jeden nowy posilek na miesiac i jeden nowy skladnik na tydzien.

Na poczatek wprowadzalam warzywa. Np. marchewka. W nastepnym tygodniu marchewka + ziemniaczki. W nastepnym mozna bylo dodac miesko. Raz na tydzien jeden nowy skladnik.

Zaczynalam od warzyw, bo nie sa slodkie. Chcialam, zeby cory posmakowaly najpierw dlatego tego smaku.

Jako drugi posilek wprowadzilam kaszke na mleku na dobranoc.

Trzeci posilek to byla kaszka bezmleczna z owocami.

Czwarty posilek to drugie sniadanie, piaty posilek to podwieczorek: obydwa to jakies deserki: jogurciki dla niemowlat, owoce itp.

 

 

Dziecku na poczatku nie jest potrzebna roznorodnosc. Raczej odwrotnie. Zmieniajac lub dodajac zbyt szybko nowe skladniki nie bedziemy mogli wylapac, ktory ewentualnie zaszkodzil, gdyby tak sie stalo.

Tzn. jak to dokladnie wygladalo.

6 m-cy karmienie wylacznie piersia.

7. m-c: obiadki warzywne, powoli wprowadzalam miesko.

8. m-c: kolacja: kaszka na mleku.

9. m-c: siadanie: kaszka bezmleczna z owocami (swieze badz ze sloiczka).

10. m-c: drugie sniadanie.

11. m-c: podwieczorek. 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziara8115

Nie karmie piersia, ale polozna poradzila mi, by niczego az za bardzo nie przyspieszac i chociaz na sloiczkach widnieje od 4 miesiaca, zaczac podawac w 5-tym. Ty karmisz piersia z tego co czytalam, wiec zacznij po 6-tym.

Tak jak Kasia napisala, pierwsza moze byc marchewka. Tak tez radzila polozna. Dawac przez tydzien zamiast jednego karmienia np. w porze obiadu. Po tygodniu mozna sprobowac podac marchewka i ziemniak. Podobnie - na obiadek i przez tydzien tylko to. Bedzie w razie co wiadomo, jak maly reaguje na nowosci. W 3 tyg. marchewka+ziemniak+kurczak.

Po tych tyg. jak wszystko Ok, mozna miedzy tymze obiadkiem a sniadankiem podac soczek jablkowy, odpowiedni do wieku dziecka oczywiscie (mysle o gotowcach). Reszta por dnia, to karmienie piersia.

Po miesiacu mozna wprowadzic kaszki na kolacje, obiadki podobne, ale np. moze dojsc miesko wolowe, a pomiedzy z raz soczki wzbogacone juz np. po samym jablkowym o skladnik - gruszka :)

To tyle na ten czas :)

AAA po tym czasie i po kilku tych tygodniach mozna pokusic sie o deserek.

Dziękuję za odpowiedzi. :)

a Ja sie nie zgadzam ze jako pierwszy posilek powinna isc marchewka.

Marchewka czesto lubi powodowac zaparcia u dzieci :( Dlatego na pierwszy raz powinno isc jabluszko, jabluszko powoduje ze dziecko ma luzniejsza kupke! Tak wiec jesli podasz dziecku marchewke i zobaczysz ze ma zaparcia to musisz wtedy pomoc maluszkowi sie zalatwic, wiadomo termometr, cieple oklady na brzuszek a czasem nawet czopek. Ale jak podasz marchewke po jablku to w razie zaparcia podasz dziecku jabluszko ktore juz zna i toleruje!  i problem z zaparciami sam sie rozwiaze!!!

 oczywiscie to tylko moje zdanie :)

Ja na poczatek na Twoim miejscu zaczela bym od soczkow sa lepiej przyswajalne od papek.

cwiartke jabluszka zetrzyj na tarce i przecisnij przez sitko tak abys miala 2 ax 3 lyzeczki soczku i to podaj dziecku  a np na drugi dzien podaj juz 4 lyzeczki soczku i tak codzien zwiekszaj, a pozniej na 7 dzien podaj utarte jabluszko ale 2 max 3,4 lyzeczki bo wiadomo to juz inna konsystencja i dziecko musi sobi poradzic z przetrawieniem tego!!! Jesli zobaczysz ze wszystko jest dobrze wprowadz marchewke i tez na poczatku w postaci soczku mozesz nawet zmieszac z jabluszkiem a po 3-4 dniach podaj papke ale rowniez na poczatku kilka lyzeczek i obserwuj maluszka :) Nastepnie do papki z marchewki mozesz dodac ziemniaczka, ( nie radze dawac selera i pietruchy sa bardzo alergenne w wiekszosci uczulaja ;/ )

 

a i zapomnialam :) przed tym wszystkim mozesz podac dziecku np. kleik kukurydziany lub ryzowy :) 

tak wiec jako pierwsze nie jabluszko tylko kleik :) a to dlatego ze do papek ( zupek ) mozesz dodawac lyzeczke kleiku aby zagescic jedzonko. Wiadomo ze nie wolno wprowadzac na raz 2 skladnikow tak wiec jak wyjdzie ci cos zadkiego to nie mogla bys nic dodac  a tak jak juz dzidzia bedzie znala kleik to napewno jej nie zaszkodzi :) kleik mozesz tez dac do startego jabluszka jest to bardzo dobry deserek :)

do kazdej papki dodawaj maselko albo najlepiej oliwe z oliwek ( najlepiej kupic taka najlepsza - virgin mala buteleczka starczy ci na dlugo ) jak to sie mowi na lepszy poslizg :) 

 


Jesli zamierzasz wprowadzic dziecku produkty np w 4-5 miesiacu to np jako nastepny skaldnik do ziemniaczka polecam dynie, brokulka moj starszy synek bardzo lubial szpinak ( teraz nie nawidzi ;/ ) 

 

Nie nalezy wprowadzac tez nowego jedzonka gdy dziecko jest chore, zabkuje albo jest przeziebione!!! 

Jesli zobaczysz ze cos uczula maluszka odstaw odrazu ten produkt i podaj go np. za miesiac ( lyzeczke, dwie ) moze byc tak ze juz dziecko bedzie je tolerowac, jesli nie zrezygnuj z niego na dluzej.

od 6 miesiaca mozesz podac dziecku juz biszkopta, ( przed 6 miesiacem gluten nie jest wskazany ) np zetrzec go na tarce i dodac do jabluszka. Od 6 miesiaca mozesz juz podac dziecku jogurty i serki ( dodstosowane do maluszka - napewno w gre nie wchodzi MONTE) i miesko najlepiej zaczac od indyczka, kurczaka lub krolika ( cielecina nie jest polecana dla alergiokow )  od 7 miesiaca juz wprowadzamy zoltko :)im dziecko starsze tym lepiej toleruje nowe pokarmy. Zreszta do 10 miesiaca dziecka dieta powinna byc juz bardzo rozwinieta i bogata w owoce warzywa miesko etc. 

 

powinnas tez dac wybur dziecku i jesli czegos nie lubi nie podawaj mu na sile :) mozliwe ze musi dorasnac do tego smaku :) 

Produkty alergenne najlepiej podawac po roku im pozniej je podasz tym wieksze prawdopodobienstwo ze nie uczuli Twojego maluszka!!! 

 

 

oczywiscie to jest moje indywidualne zdanie Ty zrobisz jak bedziesz uwazala albo skozystasz z podpowiedzi kolezanek :) 

 

powodzenia :) 

jesli bedziesz sama gotowala maluszkowi nie powinnas uzywac soli ani cukru.

Najlepiej do potraw dodawac ziola :) moga byc swieze :)

oczywiscie musze jeszcze dodac ze wolowina podana na pierwsze miesko tez nie za dobry wybor.

Zawsze miesko gotuj osobno, nie dodawaj wywaru na ktorym bylo gotowane do jedzenia dziecka. Tzn warzywka ugotuj osobno i wywar z nich wykorzystaj dla malca ( jest w nim wiele skladnikow mineralnych i witamin ) ale wywar na ktorym ugotowalas miesko wykorzystaj np. do sosu ktory sama bedziesz jesc.  Wiadomo wszystko razem pozniej zmiksuj i jesli jest cos za geste dodaj wywar z warzyw a jesli za zadkie dodaj kleik ryzowy!