Biegunkę, którą dostałam jak mnie przywieźli na porodówkę. :D

badanie rozwarci mnie nie bolalo, bo trzeba powiedziec, zeby je wykonywano kiedy nie ma skurczu. Wtedy nei boli-to tak jak zwykle badanie goinekologiczne.
Z bólem skurczów krzyżowych nic nei moze sie rownac. Jednak:
Mnie bolalo naciecie.. zaszczypalo strasznieee. Co prawda to trwalo kilka sekund, ale bol okropny.
A potem , po porodzie boalalo mnie jeszcze, jak polozna z calej sily kilkukrotnie naciskala mi na brzuch, az sie zginalam w pol..

zdecydowanie szycie.. masakra i do tego jeszcze wyciskanie brzucha-w ciągu godziny po porodzie około 3 razy położna kładła się mi ba brzuchu a między nogi podkładała miskę żeby wylatywało... coś okropnego

najgorzej? Znęcanie przez położną, ochrzan o wszystko co możliwe i niemożliwe, brak informacji o dziecku, przekładanie siłą na plecy, pytanie w kółko o to samo kiedy nie chce wyrazić na coś (np. dolargan) zgody żeby wymusić zmianę zdania, podważanie wszystkiego co mówię (bo położna lepiej ode mnie wie od której godziny mam skurcze...) zostawianie drzwi otwartych z widokiem na fotel obrócony nogami do drzwi jak już byłam unieruchomiona... to takie najważniejsze punkty.