« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziucha22
madziucha22

2013-12-15 09:45

|

Pozostałe

Jakie jest Wasze zdanie.. i czy rodzina akceptuje Wasz wybor..

Ze swoim facetem ustalilam ze nasza Malutka nie bedzie pila soczkow, jadla batonikow, czekoladek, tylko pila wode i jadla owoce , ma dopiero 7 miesiecy i chcialabym jej ograniczyc zbedny cukier, ale tesciowie ... uparcie twierdza ze jak ja beda zabierac do siebie to zawsze cos dostanie. W ogole nie licza sie z naszym zdaniem . Tesciowa nawet powiedziala ze pewnie dziadek bedzie jej dawal jak nikt nie bedzie widzial...
Odpowiedzialam jej ze w takim razie mala bedzie tylko z nami przyjezdzac,oburzyla sie tym . Sa ludzmi ''starej daty'' i nie widza nic zlego w karmieniu slodyczami.. obawiam sie ze bede musiala byc na tyle wredna ze w ogole nie bedziemy przyjezdzac.. Moja mama mnie popiera a Oni dalej swoje,.ehh

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
milka88

Ja zaczne dawać słodycze jak córka zacznie sama porządnie myc zęby... zobaczymy jak to wyjdzie...
Co do dziadków nie musisz ograniczac kontaktów ale nie zostawiać jej tam samej jeśli podejrzewasz że beda coś robić wbrew Tobie, ja bym tak zrobiła.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
milka88

No i wyznaje zasadę Nasze dziecko- nasze zasady i koniec kropka.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bonita

słodycze ok bo jest jeszcze za mała , ale calkowicie jej nigdy nic nie bedziesz dawac ?
A jak ktos ją poczęstuje ? W szkole , na urodzinach jakiegos dziecka ? tez długo nie dawalam słodyczy , ale bez przesady , daje od czasu do czasu bo nie chce aby potem rzucal sie jak dzik jak zobaczy u kogos kawałek czekolady ;)
Soki daje od małego nie widze nic w sokach złego .
Mam podobne zdanie... Choćby skały srały, a mury płakały to chyba całkowicie słodkości uniknąć się nie da :) Mój Michał tez długo słodyczy nie dostawał, ale jak poszedł do przedszkola to się skończyło :) Nie da się nad tym wszystkim zapanować, bo dzieci w takich placówkach jak szkoła czy przedszkole właśnie słodycze dostają... na urodziny też są zapraszane, w paczkach dla dzieci też sa słodycze. Nie wiem, może jak się mocno sprężysz to Ci się uda, ale od razu mówię - będzie Cię to kosztowało spoooooro wysiłku.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bonita

ja bym się uparla i nie przyjezdzala dopoki ktos nie zaakceptuje mojego zdania. JA jestem mamą i JA decyduje. mogę nawet zadecydować, że moje dziecko ma nosić cały dzien rajstopy na glowie i plastikowe buty i inni muszą to zaakceptować. Chore, że rodzina chce postawic na swoim. Moja rodzina na szczescie szanuje moje zdanie co do niedawania jej slodyczy. Moze jesc tylko naturalne- w owocach, miodzie itp.
Z rodziną to jeszcze można podebatować, ale gorzej gdy dziecko znajdzie się w przedszkolu lub szkole... Wiem coś o tym...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziucha22

Dziewczyny ja na prawde zdaje sobie z tego sprawe ze jak pojdzie do przedszkola to nie uniknie ich ale poki co ma dopiero 7 miesiecy i dopoki bede mogla to nie bede jej dawala. Nokogo nie oceniam , kazdy moze miec wlasne zdanie na ten temat .

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ula24

Masz rację z tym alby postawic się teściowej, co to ma znaczy, że ona będzie jej dawac pffff wkurzyłabym się na takie gadanie. To Wasz wybór jesli tak chcecie to tak róbcie i życzę powodzenia:) U nas jest taka sytuacja, że córka nie może jeśc słodyczy ani czekolad bo ma alergię na prawie każdy rodzaj słodyczy. Wszyscy akcepują to i wiedzą, że jej nie wolno a mi to na rękę bo nie musze się martwic, że ktoś cos jej da za moimi plecami. Ale tak jak mówią dziewczyny, żeby nie było jakis problemów w przedszkolu czy na placu zabaw,ze jej będą dawac, ja na taką ewentualnosc przygotowane mam ekologiczne lizaki z syropu klonowego:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bonita

Dziewczyny ja na prawde zdaje sobie z tego sprawe ze jak pojdzie do przedszkola to nie uniknie ich ale poki co ma dopiero 7 miesiecy i dopoki bede mogla to nie bede jej dawala. Nokogo nie oceniam , kazdy moze miec wlasne zdanie na ten temat .
Jasne, ja też długo nie dawałam. Wiem jednak co dzieje się później, mam syna w drugiej klasie. Oprócz tego, że słodycze dzieci dostają w paczkach, oprócz tego, że są zapraszane na organizowane urodziny na których też te słodycze są, to na dodatek dzieci przynoszą słodycze do szkoły gdy mają swoje święto i częstują nimi Panią oraz kolegów i koleżanki z klasy. Musiałbyś się chyba na inną planetę wyprowadzić by tego w przyszłości uniknąć ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dziecina

Ja sama uwielbiam słodycze i nie widzę powodu dlaczego czasami moja trzylatka nie miała by ich zjeść.Wszystko jest dla ludzi ale z umiarem.Chyba jak Twoja córka pojedzie do teściów to zamiast obiadu nie dostanie czekolady?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pollym

ja bym się uparla i nie przyjezdzala dopoki ktos nie zaakceptuje mojego zdania. JA jestem mamą i JA decyduje. mogę nawet zadecydować, że moje dziecko ma nosić cały dzien rajstopy na glowie i plastikowe buty i inni muszą to zaakceptować. Chore, że rodzina chce postawic na swoim. Moja rodzina na szczescie szanuje moje zdanie co do niedawania jej slodyczy. Moze jesc tylko naturalne- w owocach, miodzie itp.
Zgadzam się w 100%. Jeśli już nawet matka nie ma prawa decydować, to kto ma? Dziadkowie chcą tylko postawić na swoim, bez sensu. Ja bym nie odpuściła.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziucha22

Ja sama uwielbiam słodycze i nie widzę powodu dlaczego czasami moja trzylatka nie miała by ich zjeść.Wszystko jest dla ludzi ale z umiarem.Chyba jak Twoja córka pojedzie do teściów to zamiast obiadu nie dostanie czekolady?
Kazdy ma swoje zdanie na ten temat , jesli ktos daje to jego sprawa, ja nie bede. U nich Moze i dostanie normalny obiad , ale czy jesli poprosze dotrzymaja slowa i nie beda jej dawac slodyczy? Wszystko jest dla ludzi i cale zycie przed nia-zdazy sie ich jeszcze najesc , poki moge to bede pilnowala zeby nie jadla , pozniej bedzie starsza -czas pokaze jak bedzie . Moze sama zdecyduje ze nie warto.