Na wszelakie odparzenia tylko i wyłącznie TORMENTIOL ! Rewelacyjny jest! I niedrogi. Zawsze pomaga!

U nas na odparzenia pediatra zalecała przemywanie pupy przegotowaną wodą, potem na waciku korą dębu wcześniej zaparzoną i ostudzoną, na pupę młody dostał krem ale robiony na receptę, który zawierał same naturalne składniki.
Ale przyznaję, że mój nie miał takiej pupy, z takimi rzeczami poszłabym do pediatry.

http://www.srokao.pl/2013/02/uwaga-szkodliwy-tormentiol.html

1) mycie wodą 2) maka ziemniaczana 3) wietrzenie maksymalnie ile sie da

I to jest to, że każdemu dziecku pomaga co innego. Jednemu sudocream, innym linomag, innym jeszcze co innego..

To już nie jest odparzenie. To poważna rana, którą trzeba jak najszybciej wyleczyć. Bepanthen może dałby radę, chociaż nie wiem, u nas zawsze się sprawdzał a tez było kiepskawo...

To prawda, że TORMENTIOL jest toksyczny, ale zanim nie trafisz z dzieckiem do pediatry to tylko on Ci pozostaje. Najszybciej nim wyleczysz takie rany. Kąp małą w krochmalu z mąki ziemniaczanej, często wietrz pupcie, odstaw WSZELKIE kosmetyki w tych okolicach, i smaruj Bepanthenem albo Tormentiolem.

http://www.sosrodzice.pl/tormentiol-dla-niemowlaka-i-malego-dziecka/

KOniczynko TORMENTAL odpowiednik tormentiolu jest nietoksyczny.

Dokładnie, szybko do lekarza, wietrz pupę i mąka. I pomimo że tormentiol nie jest do końca wskazany to kilka razy użyty nie powinien zaszkodzić

Ale po co stosować skoro jest jego nietoksyczny odpowiednik TORMENTAL.

Jestem świadoma, że tormentiol jest toksyczny. Wiem to doskonale, sama szkoliłam mamy w tym temacie na noworodkowym. Ale tutaj sprawa jest zbyt poważna żeby się cackać. To jedyny preparat jaki dostanie bez recepty i pomoże najszybciej. Ja z czymś takim pojechałabym prywatnie do pediatry albo na IP i wyciągnęła receptę na coś silniejszego. jeśli dziewczyna nie ma takiej możliwości pozostaje Tormentiol, taka rana łatwo może się skazić, zakażenie do krwioobiegu idzie szybko i kłopoty gotowe. Tutaj trzeba już wybrać mniejsze zło.