O, coś dla mnie na odwagę. Bo tak sie czaję zapodać kaszkę w butelce swojej małej, a ona już całe 3 i pół miesiąca ma. Sama zupki bym jeszcze nie dała, ale moje dziecko - moja sprawa, emi - Twoje dziecko - Twoja sprawa! Smacznego :) Dla mnie wyrodną matką nie jesteś, jak zresztą żadna na tym portalu. Dla mnie każdy może mieć swoje zdanie i robić jak uważa.

Emi matki tak zareagowały bo zdają sobie sprawę z tego,co za krzywdę można zrobić dziecku na dalsze lata zycia zaczynając je karmić za wcześnie innymi pokarmami niż mleko. Skoro małemu nic nie jest teraz to wcale nie znaczy,że za pól roku, rok, pięc czy 15 ono tego nie odczuje zdrowotnie...Ja sobie to od razu wyobraziłam.I weź pod uwagę ,że twoje dziecko ma nie tylko Twoje geny ale i męża, nie jest już takie jak ty i Twoje rodzeństwo, ma inny układ pokarmowy czy nerwowy.Koniec 3go miesiąca to takie minimum ,zobacz w sklepach od jakiego wieku przecież pierwsze zupki w słoiczkach są...Twoje dziecko - Twoja sprawa ale szczerze to przeraziło mnie to. ciekawa jestem, co na to lekarz by Ci powiedział...Może zapytasz i szczerze nam tu napiszesz?