wyciepać - wyciepnąć miało być ;) 

ale zależy jak u Ciebie się mówi :) 

haha no tak,kolejna kwestia jest jeszcze poprawne używanie :)

pauli28 z tym biletem mnie rozwaliłas hehe

małopolska, czyli:

Isć na pole, leje na polu (na dworze).

Kaj ty idziesz. (naleciałości z żywca)

Wyciepać (zamiast wyrzucić).

Ale kocham język śląski:) Co by tu godać. koło to (rower)

Jeszcze sa wmieszane naleciałości z gór. 

Do tego dziadek z Białegostoku pochodził, więc czasem zdarza się mieszanka wybuchowa, ale teraz nie przytocze. Głównie starsi tak jeszcze mówią, moja babcia, mama czasem. Dzieciaki już się nauczyły poprawnej polszczyzny...

Nie wspominajac o tym, że ktoś tam rzuci Szto Ty zdziałała ;p Czasem można

gołdom tak samo jak ty dziołszko:)

hmmm ja jestem z Krakowa, ale jakoś tak te dziwne zwroty jakich używam, to może i ze śląska trochę, bo przyjaciele na studiach zryli mi berecik ;D

dorzucam (nie wiem jaka jest poprawna piswonia, wybaczcie):

HASIOK, HABAZIE, PO PTOKACH, ĆMI SIĘ, DO LUFTU... 

aaa i "ciuciurupka" - czyli "dziełuszka" :D

można by tu dużo  wymieniać, ostatnio znalazłam taki słownik jest tam mnóstwo wyrażeń z naszeo regionu:http://www.godka.pl/slaskopolski.html

Regoiny Szczecina :) hm.. moje regiony ^^ U nas sie mówi po normalnemu tzn. Nie mamy żadnych swoich słowek ;/ a szkoda ;p
Ale pamiętam kujawy i
"Patryś ile zjesz skipek"
I ja "nie... żadnej, babciu, podaj mi 2 kromki" i eksplozja śmiechu.... Było tam tego troszkę, ale już nie pamiętam.

Skipka- kromka chleba