pierwsze karmilam piersia, jest bardzo wygodne i do tego zdrowe dla dziecka. Do 8 roku zycia zachorowal tylko 2 razy, mysle ze to przez te przeciwciala w ktore zaopatrzyl sie w czasie karmienia (30 miesiecy), teraz tez chce piersia ale juz krocej, nie ma sensu tak dlugo jak pierwsze.

Butelka , jest zdecydowanie wygodniejsza :) Nie wiem gdzie wy widzicie ta wygode w karmieniu co godzine albo dwie po 30 minut ? albo w nocy z 10 razy , brrrr .
Przy karmieniu butla jest o wiele regularniej , u nas od urodzenia bylo to co 3/4 godziny , mlody zacząl przesypiac noce jak mial 6 tygodni . Wcale nie jest chorowitkiem , wrecz jest bardzo odporny ( odpukac ) , sorki ale napatrzylam sie u kolezanek na to "wspaniale" karmienie piersia i jedyna jak dla mnie zaleta jest to że jest darmowe .

A i chcialabym rozwiac jeszcze jeden mit , nie kazda kobieta chudnie od karmienia piersia ( to akurat zalezy od organizmu ) , sama znam 3 panie ktorym waga stanęla w miejscu ( karmiaca matka musi przyjmować wiecej kalorii .
A ja przytylam w ciąży 25 kilo i wszystko zrzuciłam bez karmieniapiersia , takze dla mnie kolejna półprawda ;)

tez jestem za piersia. Tylko ze u mnie niestety piers dzialala tylko dwa tygodnie i po pokarmie. Teraz maly jest na sztucznym bo z pustego to i Salomon nie naleje:( Na poczatku bylo go tyle ze pol miasta mogla bym karmic a po dwoch tygodniach niestety znikl:( Jestem tylko ciekawa czy miala na to wplyw cesarka? Jesli chodzi natomiast o wage to bez karmienia dam radw wrocic szybko do formy. Jestem dwa i pol tygodnia po porodzie i z moich 26 kilogramow ciazowych zostalo mi tylko 8:) moj brzuch jest juz plaski, sciagam pasem zeby mi nie sflaczal:D

cycuch;))