Ponoć im dłużej tym lepiej...:)decyzja należy TYLKO do Ciebie...Nie wiem jak będzie u mnie,ale ja bardzo chcę karmić piersią...

Nic na siłę,jak czujesz że już nie dasz rady,to przejdź na mm,świat się nie zawali:)))

Jeśli sprawia Ci to ból i się męczysz , a każde karmienie przyprawia Cię o stres i zawrót głowy to uważam,że nie ma to sensu. Może staraj się raz dawać butlę raz pierś, ewentualnie spróbuj powalczyć laktatorem może przybędzie Ci mleka, a jeśli nie i dziecko się nie najada tylko jest niespokojne i marudzi nie męcz się i przy okazji maleństwa. Jest teraz taka szeroka gama mm ,że spokojnie wybierzesz coś dla malucha co nie przysporzy mu żadnych problemów :)

próbowałam laktatora kilka dni z rzędu i o dziwo nic to nie daje, po nocy ściągam z obu piersi max 40ml, bardzo lubię karmić piersią ale zauważyłam że Mała coraz częściej rzuca się przy cycku, z drugiej strony nie chce MM

Chyba każda kobieta chce, niestety nie każda może i się męczy , a po co ? Szkoda nerwów, płaczu. Wiele osób pisze,że karmiąc piersią zwiększa się więź między matką a dzieckiem, a to wcale nie jest prawdą, mozna ją zwiększać karmiąc butlą, czytałam o tym chyba w mamo to ja o ile mnie pamięć nie zawodzi. Odnośnie wartości odżywczych różnie z tym bywa, nie uważam ze mm jest gorsze od mleka matki. Moja siostra była karmiona mm i nie jest ani chorowita ani nie ma problemów, ja jadłam cyca 3 lata i mam kupę alergii wieczną anginę problemy z zatokami...

A herbatki na pobudzenie laktacji próbowałaś?

jeśli chcesz walczyć tu masz spis z mamazone co nalezy robić: Sposoby pobudzania laktacji
Przede wszystkim należy karmiącej mamie zapewnić spokój, zwłaszcza w początkach karmienia, kiedy oboje z dzieckiem uczą się siebie. Pomocne może być karmienie w cichym, spokojnym miejscu.
Zwiększenie częstotliwości karmień. Jeśli dziecko słabo przybiera na wadze, warto częściej je przystawiać do piersi, co 1,5-2 godziny w ciągu dnia, a w nocy co 3 godziny.
Korekta techniki ssania sprawi, że dziecko chwyci brodawkę głębiej i ssanie będzie efektywniejsze, co z kolei zwiększy produkcję mleka.
Pobudzanie piersi laktatorem - przez kilka dni po karmieniu można odciągać niewielkie ilości mleka w celu pobudzenia piersi do intensywniejszej pracy, wystarczającej do pokrycia zapotrzebowań dziecka.
Picie wystarczającej ilości płynów i dobrze zbilansowana dieta - karmiąca mama musi się dobrze odżywiać i zapewniać swemu organizmowi odpowiednią ilość płynów - 1,5-2 litrów dziennie.

Kiedy do specjalisty
Jeśli powyższe sposoby zawiodą, warto udać się do poradni laktacyjnej i skonsultować problem wahań laktacyjnych.

mysle e powinnas karmic jeszcze ten miesiec,pozniej zaczniesz rozszezac diete to mleczko juz nie bedzie jednym zrodlem pozywienia,poza tym skoro dziecko do tej pory przybieraao ladnie na wadze i peditra nie zalecila dokarmiania to moze ty przesadzasz:)...ja karmilam core 2 lata,a do 6m tez jadla w dzien co 2,5 -3 godziny i tak samo w nocy....ja jestem bardzo za karmieniem piersia wiele przeszlam z corka ale tez nie poddalam sie mimo wielu kryzysow,dlatego kazdej mamie bede mowiec i zachecac by karmila jak najdluzej swoje dziecko:)

no własnie to wszystko robiłam i taki jest efekt że karmię 5 m-cy, bo gdybym nie walczyła to wcale bym nie karmiła. Nie mogę nawet wyjść z domu na kilka godzin bo nie jestem w stanie przez cały dzińeń sciągnąć nawet na jedna porcję zapasu

pewnie biedna bijesz się z myślami,bo niby pokarm jeszcze jest,więc Ty jako matka powinnaś z uśmiechem na ustach podawać pierś,niestety życie weryfikuje nasze doświadczenia z karmienia piersią,Ja też bardzo chciałam karmić,myślałam co to za sztuka,ale wbrew pozorom karmienie piersią nie jest takie proste.Oczywiście są dzieci które pięknie possą i bajka,niestety moja córka,od 2miesiąca nie chciała współpracować ze mną,wieczne wycie,wiercenie itp. itd. (miałam dużo pokarmu tak dla jasności),także przeszłam na mm,ale oczywiście nie obyło się bez płaczu,bo co ze mnie za matka że nie walczę,teraz z perspektywy czasu przeszłabym wcześniej na mm,także Kochana jak już masz dość to wiesz co masz zrobić:)))))trzymaj się:)))