Jak ktos ma mozliwosc i dziecko po roku nie budzisie juz w nocy to ok 1,5 roku to dobry czas, a dla mnie max to dwa latka

My przenieśliśmy syna do swojego pokoju jak się przeprowadziliśmy, miał wtedy 3 miesiące. Od pierwszej nocy zaczął ładnie spać, widocznie jak spał z nami budziło go chrapanie męża ;) Drugi miał pół roku. Myślałam, że przestanie się budzić w nocy tak jak starszy, ale budził się do 10 miesiąca.

Wszystko zależy od dziecka i rodziców. Dla mnie takie maksimum to 2 lata.

Szymek miał niecałe 3 lata ja spał sam w pokoju. Oczywiście zasypia u nas, a my go przenosimy i czasem (teraz już rzadko) budzi się w nocy i przychodzi do nas :)

Zuzę przenieśliśmy w 6 miesiącu ;p A hania zaraz po roku, do pokoju siostry i teraz śpią tam razem

Nawet i od początku ( ewentualnie jakaś elektroniczna niania, monitor oddechu) jeśli rodzicom wygodnie . Marcelina duzo spokojniej śpi w swoim pokoju. Jeśli chodzi o spanie z rodzicami to tylko pierwsze miesiące gdy dziecko wisi na piersi, pozniej juz bym nie chciała, zeby mała spała z nami. No i ona przy nas sie nie wysypia , woli swoje łóżeczko. Wyjątkiem jest choroba, wysoka temp

Zuza miała mieć swój pokój już dawno, ale nadal śpi z nami w pokoju, ma swoje łóżko, i w nim śpi, chociaż czasem wspina się do nas na łóżko ;) postanowiłam że definitywnie przeniosę ją do jej pokoju jak będziemy szykować w naszym miejsce dla drugiego maluszka, więc pewnie jakoś wrzesień/październik. Będzie w tedy miała trochę ponad 2 i pił roku ;)

Przeniosła go jak miał 19 miesięcy , czasem się jeszcze budzi w nocy na mm ale to mi nie przeszkadza wstaje i daje . Nigdy z nim nie spałam w.jednym łóżku . Sama lepiej się wyspie niż z nim . Łóżko sypialniane jest dla mnie i P. Rano przychodzi do nas i się jeszcze tulimy przed wstaniem

Mój syn był karmiony piersia a do tego do 2,5 lat budził sie po milion razy w nocy i jak mnie nie wyobrazam sobie spac z nim w jedym pokoju a juz na pewno nie w jednym łożku. Dla mnie było wygodniej wstawac do niego niż tak, wiadomo każdy inaczej odczuwa takie rzeczy, ale jak dla mnie dziecko od samego początku powinno spać osobno w swoim pokoju, myślę że potem jest duzo łatwiej  z jakakolwiek separacją. Myślę że nie chodzi tu o strach dziecka i gotowośc a do tego jak podchodza matki, bo jak od poczatku jest nauczone z mama to wiadomo że bedzie sie bardzo długo bało samao bo mama mysli że to lęk a nie po prostu przyzwyczajenie do mamy. Syn ma 4 lata i nigdy z usypianiem nie miałam problemu, od roku spał juz na dorosłym łożku i jeżlei chodzi o te kwestie problemów nie miałam.

Sama nie wiem, bo właśnie są różne sytuacje. Starszego przeniosłam jak miał pół roku, ale musiałam chodzić ciągle do niego, bo cały czas były pobudki i KP. Młodszy jak narazie ma 10 mscy i spi w naszej sypialni chociaż budzi się dopiero koło 5-6, ale mam obawy, że prędzej obudzi starszego niż nas, więc narazie niech sobie tu Siedzi póki my mu nie przeszkadzamy.

spalam w jednym pokoju do 18 tki az sie wyprowadzilam z domu ;-)