Wtedy kiedy będzie na tyle stabilne by nie lecieć na boki i do tyłu. Jeśli będziesz robić to wcześniej zaszkodzisz tylko dziecku. Ja tez mialam taki etap, lekko nie było, ale to nie był powód do tego by dziecko obkładać poduszkami ze wszystkich stron. Na wszystko jeszcze przyjdzie czas...

jestem za tym ze dziecko samo siadzie ;) czekałam bardzo długo na ten etap próbowałam pare razy posadzic ale to bez sensu i tak sie gibał . potem to olałam az sam sobie usiadl i siedział sztywno . miał 9 miesiecy

Jak sam bedzie w stanie usiedziec. Maluszkowi znudzilo sie pewnie lezenie na plasko, mozesz mu podkladac poduszke zeby glowka byla troszke wyzej. Ja mialam hustawke z fp i maly tak tam fajnie lezal i wszystko widzial.

u mnie było tak że jak położyłam małą na łóżku to się o łokcie podpierała więc podłożyłam jej poduszkę ..potem z tej poduszki też się podnosiła i tak usiadła sama..teraz jak ją na kolanie trzymałam na półleżąco robiła tak samo..teraz jak ją posadzę na czymś to siedzi stabilnie sama bez podpory itp..moje zdanie jest takie że każde dziecko jest inne i wie kiedy jest jego czas..

Jeśli bedziesz go tak sadzac to narobisz wiecej szkody niz pożytku!!! póki sam sie nie bedzie podnisił to go nie sadzaj. Zainwestuj w leżaczek lub w huśtawke to mu sie nie bedzie nudzić a nie bedzie lezal calkowicie na plasko.


Swoją drogą coś dużo ostatnio tych głupich pytań o sadzanie tygodniowych niemowlaków...

Ja 2 3 razy dziennie sadzam synka na minutke na kolanach. Wiadomo podtrzymuje tym samym glowke i plecki. Takie sadzanie zalecono mi w poradni preluksacyjnej. Tyle ze moj synek ma ponad 3 miesiace i robie tak odkad skonczyl te 3 miesiace. Mysle ze twoj maluch jest jeszcze za maly. I gdyby byloby to grozne dla mojego synka ze go sadzam to napewno zaden lekarz by mi nie pozwalal tego robic. Tym bardziej ze za 3 tyg zaczynam rozszerzac diete synka wiec raczej na lezaca nie bedzie jafl z lyzeczki

skoro ma 8tygodni to dziwne by było jakby się kwapił sam do siadania, to jest okres na naukę przewraca się na boczki później przychodzi etap przekręcania się na brzuszek i z brzuszka, a potem dopiero dziecko zaczyna próbować siadać, mój dopiero od niedawna jak się go weźmie za rączki to nieraz usiądzie. Nie sadzam go na kanapie nieraz jest oparty na mojej ręce i u mnie na kolanach ale jest to spowodowane tym że sam się podnosi do takiej pozycji z tzw fasolki. Ale kurde bez przesady żeby myśleć o sadzaniu 8tygodniowego malucha. Jak ja słucham jak moja matka mówi że ja już siedziałam bez podparcia na bokach w jego wieku to sie jej zapytałam czy sama sie tak usadzałam a ona że nie... no to w taki sposób mój też może siedzieć bez podparcia bo jest dość stabilny ale po co....;/