do tesciowej teraz mówię babcia...haha ale już przed ślubem jakieś pół roku mówiłam mamo,bo mój mąż do moich rodziców mówił mamo,tato

Mrskatmur jak możesz tak myśleć o matce Twojego męża?? To przede wszystkim MATKA każdej należy się szacunek obojętnie jaka Ona jest,chciałabyś by Twój mąż tak traktował Twoją ??? masakra...

Mojej teściowej bardzo zależało, żebym mówiła do niej mamo. Musiałam się jednak przełamać. Do tego czasu mówiłam do niej po imieniu, też na jej życzenie.

Nawet jak będe po ślubie to nie powiem do tej pindy "mamo".  

My nie jestesmy malzenstwem ale para z 10 letnim stazem mame mam jedna a do przyszlej niedoszlej tesciowej bede sie zwracac " babcia "

Natalia 22 nie wiesz aa sytuacja a krytykujesz niech sie zwraca jak chce chyba lepiejpomyslec niz powiedziec co nie :)

Ja jestem ponad 3 lata po ślubie i u mnie była sytuacja identyczna! Moji rodzicie od razu poprawiali mojego męża i on się od razu przestawił a jego rodzice nic,żadnej inicjatywy, Na początku stosowałam zwroty bezosobowe ale w końcu zaczęłam mówić do nich po imieniu i mam wrażenie,że to najbardziej im pasuje :)

pomimo,iż uwiek=lbiam swoją teściową, to nigdy nie zwrócę się do niej per mamo.....matkę mam tylko jedną :)

natalia22 - uwierz, że nie zawsze 2 strony są winne. niektórzy ludzie są na tyle konfliktowi, że ciężko sie z nimi dogadać, mimo szczerych chęci, a szacunek trzeba mieć przede wszystkim do siebie. udawanie sympatii tylko dlatego, że to czyjaś matka nie uważam za takie wspaniałe rozwiązanie. ludzie na ogół tak bardzo cenią sobie szczerość, ale tylko gdy go ona nie dotyczy bezpośrednio:) ciesze się, że masz zdorową i pełną rodzinę, zazdroszczę Ci spokoju i miłości, to b. miłe, że masz dobre stosunki z teściową i mam nadzieję, że moje też niedługo się uspokoją i będę spokojnie z nią rozmawiać:)

a 'mamo' i tak nigdy na pewno nie powiem, bo mam jedną ukochaną mamę i dla niej pozostawiam to zaszczytne określenie

a gdzie opcja w dniu ślubu ? :)