« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marika2
marika2

2012-01-08 22:18

|

Poród i Połóg

Kobitki będziecie rodziły same czy z partnerem (mężem, osobą bliską) ?

j.w.

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ironia

sama

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lolla

Z mężem...tzn mam nadzieje,że da radę dojechać, niestety ma pracę która zmusza go do wyjazdów :) Ale to, że On będzie mógł być tam ze mną dodaje mi odwagi :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dusienka88

Poród rodzinny, jesli poczuje jakiś dyskomfort to najwyzej wyprosze M. jedzie tez z nami moja przyjaciółka ale bedzie ze mną dopoki akcja sie nie zacznie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
redrose

nie jestem w stalym zwiazku, wiem ze ojciec dziecka chcial by uczestniczyc w porodzie lecz chyba mu na to nie pozwole :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gosia79

Mój mąż był przy moich obu porodach i jego obecność bardzo mi pomagała.Chciałabym żeby i tym razem był ze mną ale tym razem chyba będzie cesarka więc raczej będę sama.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anka08880

z mężem jak nie będzie cięcia cesarskiego,

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolusia13

My planujemy poród rodzinny, ale... Ostatnio na TLC razem z moim P. oglądaliśmy pród (niestety z dośc poważnymi komplikacjami - niewspółmiernośc barkowa).Pokazane było prawie wszystko i on się popłakał. Powiedział mi, że zrobi wszystko żeby byc ze mną jak najdłużej ale jeśli zobaczy, że ja też mogę tak bardzo cierpic to może tego nie wytrzymac...

Rodziłam razem z mężem i nie żałuję! Mąż ma doskonały kontakt z małą i jest z nią bardzo zżyty.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sasandra

Jeśli mój mąż nie będzie wtedy w pracy ( a niestety być może będzie musiał być i nie będzie mógł być z nami) to jak najbardziej :)))) planujemy poród rodzinny...jeśli nie da rady to wtedy inna bliska mi osoba- siostra, mama...ale sama bym nie chciała być :/

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ellie2007

W pierwszej ciazy byl ze mna w szpitalu ale tak mi dzialal na nerwy ze masakra Siedzial i walil jakies smuty ze chcialby mi pomoc ale nie wie jak :) Wyszedl do sklepu a ja wtedy sie sprezylam i urodzilam mala Jak wrocil ja juz bylam czysciutka i usmiechnieta W drugiej ciazy zabronilam mu nawet przyjechac do szpitala Dzwonilam tylko jak czegos potrzebowalam a on wysylal taxowke z zamowieniem :) Odwalilam robote ktora mialam zrobic i wrocilam do domku :) Jesli chodzi o moj poglad na to wszystko to sadze ze to taki czas gdzie nie powinien byc przy mnie No chyba ze strasznie sie upiera ale w moim przypadku nawet to nie wchodziloby w gre ze wzgledu na to ze raczej nie wygladasz za ciekawie podczas darcia parcia itd Ciesze sie z decyzji jaka podjelam Przyjaciolka moja chciala byc ze mna ale tez mi to nie pasilo Pewnie by mnie bardziej stresowala A tak na spokojnie razem z moim poloznym dalismy rade a nawet zesmy sie smiali podczas calej akcji