To kogo zaprosicie zależy tylko od Was - można robić chrzciny na wzór wesela i zaprosić "100" osób, a można zrobić skromne przyjecie dla najbliższych.

zalezy od was:)
mysmy prosili rodzenstwo,rodzicow,chrzestnych i przyjaciela meza z dziewczyna.

Jeśli zależy od nas- to ja chcę jak najmniej osób, tak wiecie, zaprosić tylko te osoby,które "wypada". Mąż nic nie chce, bo słucha mamy ;D

My zaprosiliśmy tylko rodziców i rodzeństwo z rodzinami (wśród nich znaleźli się chrzestni), myślę, że gdybyśmy mieli dziadków to też zostaliby zaproszeni na Chrzest prawnuka. Żadnych ciotek i wujków.

U nas byli dziadkowie jedni drudzy,moje rodzeństwo,bratowa z dziećmi męża i to by było na tyle no i chrzestni...:)

U nas byli: nasi rodzice (dziadkowie małego), chrzestni, czyli brat męża z dziewczyną oraz moja kuzynka z narzeczonym i jej rodzice, czyli moja ciocia i wujek (ale to, ze ich zaprosiłam, było wyjątkowe, normalnie żadnych cioć i wujów nie zapraszam). I to na tyle.

u nas będą chrzestni czyli mój brat i nasza wspólna przyjaciółka z synkiem i narzeczonym, dziadkowie, prababcia ( moja babcia), i rodzeństwo mojego K

można zaprosić i pół Polski , byle by to była decyzja rodziców dziecka , a nie wpływ teściowej , czy innej osoby . Tego życzę :)

To zależy tylko od Ciebie. Tyle ile będziesz chciała, tyle możesz zaprosić. Ja miałam 20 osób, bo więcej nie chciałam.

Moja walnęła focha że nie weźmiemy za chrzestnego jej starszego synusia haha :P a tak po za tym , my będziemy zapraszać Moją ciocię z wujkiem i 3 dziećmi , 2 dorosłych i jeden maluszek mój chrześniak z racji tego że to jedyna siostra mojej mamy i była moim prawnym opiekunem , do tego moja mama zjedzie ze Stanów , rodzina mojego B czyli on , brat , matka i ojciec i 2 chrzestnych:) po cholere mi więcej ludzi.