Moja Teściowa też chciała zrobić wesele z chrzcin, ale się nie zgodziłam. ;) U nas będą nasi rodzice, dziadkowie mojego chłopaka (bo moi nie żyją), szwagierka z narzeczonym, moja przyjaciółka (chrzestna) z bratem i mamą (są dla mnie jak najbliższa rodzina) i kuzyn mojego A., z którym się kumplujemy. ;)

a my z chrzestnymi mamy zamiar jechac na obiad do restauracji i nikogo wiecej prosic nie bedziemy bo chrzcin jako takich w domu nie robimy. wiadomo ze ciasto jakies z moimi tesciami zjemy (bo mieszkamy w jednym domu) ale nic poza tym

U nas byli rodzice, chrzestni z rodzinami, nasze rodzeństwo i tyle. Wyszło i tak dużo osób, bo ok 25:(, a była sama najbliższa rodzina.
Przy kolejnym maluchu będzie lepiej, bo chrzestni są samotni, więc i ferajna u nas będzie mniejsza:)

Ja zaprosiłam najbliższą rodzinę + jedną bardzo fajną rodzinkę dalszą, z którą spędzamy masę czasu i utrzymujemy świetny kontakt. Moja teściowa też chciała mi wcisnąć siostrzeńców, ale stanowczo odmówiłam. Nawet pokłóciłam się o to z mężem (maminsynek), a potem mnie przepraszał i cieszył się, że tak postanowiłam ;/