« Powrót Następne pytanie »

2011-07-20 14:35

|

edyt. 2011-07-20 14:37

|

Dieta niemowlęcia

Kolacja po, czy przed kąpielą???

Dziewczyny szukam sposobu na mojego rozbójnika, który od tygodnia wojuje w czasie kiedy powinien już smacznie spać. Zawsze go kąpaliśmy, karmiliśmy a potem do łóżeczka i w przeciągu pół godzinki spał. A teraz??? Podnosi się, wyrzuca smoczka (histerycznie się przy tym śmiejąc ;)), generalnie wydziwia zamiast spać. Usypianie trwa ponad 2 godziny a ja mam ochotę walić głową w ścianę... wiem, że poradzicie położyć go później-problem w tym, że mamy tak ustawione karmienie, że jeśli nie zmienimy naszego rytuału mały będzie głodny, a nie chcę mu zwiększać liczby posiłków. Teraz mam taki pomysł, żeby go nakarmić jak zwykle a wykąpać i położyć spać później. Boję się, że taka zmiana namiesza mu w jego codziennej rutynie. Co o tym sądzicie??

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
filka25

generalnie to zawsze kolacja powinna być po kąpieli bo nie zdrowo jest siedzieć w ciepłej wodzie z pełnym brzuszkiem.
co do rutyny to ciężko mi pomóc bo u nas od początku każdy dzień wygląda inaczej :) kąpiemy się jak mamy ochotę i czas, czasem w dzień czasem wieczorem (w dzień jest lepsza zabawa) jemy wtedy gdy jesteśmy głodni i śpimy gdy jesteśmy zmęczeni.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
baassiiaa

my zawsze po kąpieli... ja bym zacisnęła zęby i robiła dalej tak jak do tej pory.. może poprostu kąp go o 30-40 min później??? i tym samym dawaj kolacje później?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dziecina

Ja bym na Twoim miejscu spróbowała.Skoro dotychczasowy sposób zawodzi to może pora na zmiany.Dzieci nam rosną,rozwijają się a co za tym idzie zmieniają się i nie wydaje mi się możliwe prowadzenie od urodzenia "tej samej rutyny".

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bowka84

ja mam podobnie wiec zastosowalam metode ktora dziala :) oitoz ona: zmecze malucha na maksa potem go kapie i juz przy jedzeniu zaczyna zasypaic i ... problem z glowy ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monalisa

Też to przechodziliśmy, ale spytałam się położnej (znajoma) i powiedziała żebyśmy się przemęczyli bo jeżeli teraz ustąpimy to będzie nas tak sobie ustawiał. Mały je najpierw kolacje potem kąpanie i po kąpaniu butla mleka i do łóżeczka. Usypiamy go czytając mu on wtedy w nim chodził bawił się smoczkiem nie zwracaliśmy uwagi potrafił tak nawet 2-2,5h ale po 2-3 tygodniach mu przeszło nie ustąpiliśmy i teraz zasypia tak po 15-20 minutach od położenia. Wytrwałości :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madinek

Też bym Ci radziła niczego nie zmieniać. Maluszek próbuje zmienić na swoje widzimisię, ale to Wy jesteście rodzicami i to Wy ustalacie reguły, a nie dzieci. Tak jak pisały dziewczyny, po jakimś czasie mu się znudzi taki rytm. Mój też czasem tak wojuje, co robię? Nie zwracam uwagi. Wszystko w swoim rytmie, gaszę światło, puszczam pozytywkę, buziak w czółko i wychodzę. Jest to czas na spanie, a nie na zabawę i to staram się mu przekazać. Jeśli płacze, to wracam i powtarzam wszystko. Nie czekam 3 czy tam 5 minut, jedynie 30 sekund i wtedy już Adaś rozumie, że przecież jest zmęczony i trzeba iść grzecznie spać.

Dzięki dziewczyny :) Postaram się wytrwać. Dziś musiałam dać małemu kolację przed kąpielą (bo przez cały dzień prawie nic nie zjadł), przetrzymałam go godzinę dłużej niż zwykle i nie widzę żadnej różnicy w jego zachowaniu. Właśnie skacze w łóżeczku... babcia go usypia :) Zobaczymy ile to tym razem potrwa.
W każdym razie widzę, że takie jedzenie przed zamiast po jest do bani, bo mały nie chciał herbatki i ewidentnie brakowało mu butli.

Śpi :) Pół godzinki, ale mama musiała interweniować ;) Zabrałam go do siebie do łóżka, bo w łóżeczku się podnosił i szybciutko usnął :) Widocznie trzeba go dłużej pomęczyć w ciągu dnia.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madinek

Mój też dzisiaj nie chciał iść szybciutko spać. Chodził po łóżeczku i bawił się bumperem ;).

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kolorek

U nas zazwyczaj kolacja jest po kapięli, kąpiemy małą około 19.30, je i idzie grzecznie spać :P

A teraz na nowo:
U nas zazwyczaj kolacja jest po kapięli, kąpiemy małą około 19.30, je i zaczyna się rozruba o której piszesz.
Myślę że te typy tak mają i nic na to nie poradzimy, jedynie to zmiejszyc ilosc snu za dnia i wymeczyc dziecko za dnia.

Ale łatwo sie mówi.

Wczoraj od godziny 9 rano byłam z małą w miescie (50 km od domu), mialam rozne sprawy do załatwienia i tak sobie chodzilam z nia, spacerowałam... Raz tylko spała wczoraj, godzinke. Wrocilam z nia o 16 i wyobraz sobie ze zjadła gdzies o 16;15 i padla sama jak mucha na lozku, przelozylam ja do lozeczka I SPAŁA DO 6 RANO!

do teraz jestem w szoku:P

ale to taka anegdota tylko, tak naprawde nie wiem jąk ją poskromić przed snem, widocznie dzieciaczki musza sie jeszcze wyszalec.
a kolacje jemy zazwyczaj po kąpieli no chyba ze wypada to w godzinach tak ze mala jest glodna o 18 to je, a pozniej juz nic nie je...