dodam, że jeśli chodzi o dietę matki karmiącej - pilnuje się z jedzeniem i nie sądze żeby to co jem jej zaszkodziło...

Mój synek też ma ale zaczęlo się 3 tygodnie po urodzeniu. Niestety żadnych leków w pierwszym miesiącu nie powinno sie stosować. My odkąd skończył 3 tyg próbowaliśmy wszystkiego. Ja bym ci radziła odstawić wszelkie produkty mleczne w swojej diecie i sprawdzić reakcję bo może to jest ta najpopularniejsza alergia na mleko krowie. Jest jeszcze lek espumisan dla niemowląt albo sabsimplex (to leki o tym samym składzie) i trochę niwelują kolkę. Mały nie płacze a stęka przez parę godzin. Nie wiem czy można je stosować u noworodków musisz zapytać w aptece. Na opakowaniu jest napisane od pierwszego miesiąca życia. Jest jeszcze woda koperkowa którą też można dostać w aptece, kosztuje 14 zł. Pozatym mojemu synkowi sprawia ulgę masowanie brzucha zgodnie z ruchem wskazówek zegara, tak doradziła położna. Niestety jeśli to naprawdę kolka to nie pozbędziesz się jej w 100 % i powinnaś się pogodzić z tym że przez najbliższe miesiące wieczory tak właśnie będą wyglądać. Maleństwo najwyżej będzie płakać mniej albo wcale ale będzie niespokojne i spać nie będzie.

infacol mozna od urodzenia stosować przynajmniej w UK gdzie mieszkam .

Prawda jest taka,że jeśli twoja pociecha ma kolkę(sama drugi raz przerabiam ten problem)nic w 100% nie przyniesie jej ulgi,może tylko pomniejszyć ból a i tak przy napadzie będzie bolało dziecko.Bobotic jest od 28d.ż,infacol od 1m.ż.Bobotic wychodzi taniej i starcza na dłużej.Sab simplex,który można kupić przez neta to jest odpowiednik naszych polskich leków na kolkę tylko,że jego dajesz 15kropli a boboticu 8.Przereklamowany!!!!!!!!!Ale mogę polecić z ręką na sercu takie coś:WINDI kateter rektalny dla niemowląt-dostałam go wczoraj od teściowej i sama nie byłam pewna czy to pomoże ale dzięki niemu mała puszczała bąki do tego kupkę zrobiła i brzuszek po 5min.był miękki i nic ją nie bolało.Są to takie patyczki,które wkładasz do odbytu-to nie to samo co termometr:( a dlaczego,ponieważ mają szerszą średnicę na samym początku i w środku taką siateczkę-wentylatorek-przez to uciekają bączki.

Chciałam dodać abyś z tymi herbatkami koperkowymi uważała,ponieważ czasami mają odwrotne skutki-potęgują kolkę!!!Musisz sama zaobserwować uważnie jak dziecko reaguje na herbatki.Życzę dużo cierpliwości i wytrzymałości bo wiem jak nerwy mogą nam puszczać w takich sytuacjach.Powodzenia.

ja podawałam infacol zanim synek skonczył dwa tygodnie , pomogł szybko , jest bezpieczny bo sie nie wchłania w przewodzie pokarmowym , w PL wszystkie leki ''na własną rekę'' są dozwolone po miesiącu tylko z różnic prawnych , ta rurka wsadzana w pupę też jest bardzo dobra , ale mi było cięzko ją wsadzć jak już synek dostał ataku , kładz ją w dzień dużo na brzuszku , rób jej masaż brzuszka .

Osobiście na problemy z kolką stosuję SabSimplex. Jak leżałam w szpitalu była jedna fajna pielęgniarka, która wytłumaczyła w jaki sposób zniwelować powstawanie kolek. Kolka powstaje często w momencie, gdy dzieciątka nałykają się powietrza i nie ma ono jak ujść z jelitek. Poleciła mi, aby karmiąc Małą co jakieś 5 minut podnosiła ją do odbicia i jak już sobie "beknie" to kazała karmić dalej:) Wypróbowałam i powiem szczerze, że to dobry sposób. Wiadomo, że nie ma idealnych sposobów na to, aby dzieciaczki kolek nie miały , ale dzięki temu przechodzą ten okres o wiele lżej:)

A nam nie pomagalo NIC wiec odstawilam wszystko i jakos samo przeszlo ale 2 miesiace to byl koszmar

sab simplex:)

kochana a co jesz?/ mój maly miał kolki jak jadłam ser. Kolki zaczynaja sie wieczorem. Ja jadłam chleb z dxemem i po tym nic sie nie działo później wprowadzałam inne produkty i obserwowałam zachowanie. jak mały miał kolke to pomagała suszarka z letnim nadmuchem na brzuszek uspokajał sie po 2-3 godz. ciepła kąpiel też pomaga.jest cos takiego jak infacol przed każdym karmieniem podany przynosi ulge dziecku.