« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita
agawita

2017-11-18 10:50

|

Pozostałe

Komentarze do moich poprzednich 2 pytań plus grafika

bo sie źle wgrała.
Jak ktoś chce coś zdradzić ciekawego to tutaj ;)
Bo coś tu ostatnio nudą zawiewa ...

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
halunia

Moj bardziej woli pupe :-] jak schudłam to narzeka ze nie ma za zlapac bo taka sucha jestem.. ale przesadza bo akurta w tym miejscu i na udach tluszczyku nigdy nie brakuje.
Pyt nr 2. Jemu sie zawsze chce :-D to mnie nie zawsze sie chce. Czasem w ciagu dnia mnie tak potrafi wkurzyc ze nie mam ochoty na jego bliskosc i koniec
Butle z wodą w ręce i przysiady a dupka będzie jak ta lala ;D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1

Hahaha, odpowiedziałam Agatka w ankiecie, że mój mąż bardziej preferuje piersi, a teraz go pytam, śmieje się ze mną, że oczywiście że pupę hehehe ale lubi sobie pogłaskać i pupę i piersi moje :) co do ochoty, on ma zawsze ja niestety prawie nigdy. Wynika to wg lekarza z mojej niedoczynności tarczycy, że ochota znika,bo przy chorych hormonach libido niskie. Nie wiem. Ale wiem że bardzo często mam bóle w różnych pozycjach i przez to ochota mi odchodzi. Ostatnio zaliczyłam szok, bo 2 razy miałam ochotę :)) oczywiście wykorzystałam ten stan :p

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola

Pytam mego męża "kochanie co wolisz tyłki czy piersi?" mąż- "oczywiście że piersi!" ja- "dlaczego?" mąż- " mogę ci wytłumaczyć jak się nie obrazisz" ja- " no śmiało przyjmę to jakoś" mąż - "bo idąc z żoną nie wypada oglądać się za tyłkami a na piersi czasem sobie mogę spojrzeć" ;D po za tym mój mąż uważa że ja tyłka nie mam a w miejscu piersi coś jednak jest;D

Co do pyt numer 2 czasem jak się na mnie zezłości lub chce się odegrać za mój brak ochoty potrafi być twardy i również "nie mieć ochoty";) rzadko bo rzadko ale się zdarza:) kiedyś jak pracował 18-20h na dobe gdy urodziła nam się pierwsza córeczka to w ogóle w sprawach lóżkowych była u nas czarna rozpacz. Ja chciałam on nie miał siły (co się dziwić po tylu h pracy).

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
stokrotka1992

Mi też się zdarza że nigdy mi się nie chce, ale jak mnie naleci to na 7-8 razy a bidak nie daje rady :D chociaż stwierdziłam żę chyba jest seksoholikiem bo innaczej nie mogę nazwać tego że chce zawsze i po parę razy. Chociaż zdarzały się momenty gdzie mu się poprostu nie chciało albo był zmęczony, a widział żę mi się chce to dostawałam co chciałam.