Nieznajomi w ogóle nie komentowali mojego brzucha, bo to by znaczyło, że go zauważyli, a co za tym idzie musieliby mi ustąpić miejsca w autobusie albo w kolejce. ;)

Ogólnie to miło i sympatycznie reagowali. Jedni mówili WOW ale masz brzuchol a inni że wogóle nie jest duży:) Pamietam tylko jedna nie przyjemna przygode w supermarkecie. Chciałam skozystac z uprzywilejowanej kasy a tam takie stare babsko do mnie mówi, że jej córka z bliźniakami chodziła i jakos nie potrzebowałam specjalnego traktowania w sklepie.

Z kulturą u ludzi bywa ciężko,zwłaszcza u starszych Pań(choć zdarzają się wyjątki).

a mnie to szczyka co mówia:P u mnie twierdzili ze beda bliźniaki bo mam brzuch duży a ja potwierdzałam zeby mieli o czym mówic hehe

bo starsze panie nie pamietaja jak same były w ciazy. ja ostatnio byłam w aptece najebane ludzi ze szok wiecc wcisłam sie na sam początek i rzucilam do pani za ladą czy kobiety w ciazy moga bez kolejki ? i powiedziała oczywiscie ze tak (zrobiłam tak pierwszy raz tylko dlatego ze sie spieszyłam a z braku tlenu myslalam ze sie tam przewroce nikt nie powiedział ani słowa a przynajmniej nie ma głos )

każdy mi mówi ze ciąża mi służy, nie wiem co maja na myśli ale to miłe

zjeba od lekarza: "dlaczego pani tyle przytyla?! polozna pani o diecie nie opowiadala?!" jeszcze jedno jego slowo a i tak ich bylo baardzo duzo na temat mojej wagi, a strzelilabym mu między okular, stary buc...
poza tym mamy kolezanka jak mnie zobaczyla na skype wesołym tonem rzekla: " ale grubasek" przechodzilam wtedy male zalamanie nerwowe i poprostu powiedzialam "no kurwa mac" i sie wylaczylam haha, teraz mi sie smiac z tego chce^^

Ostatnio mój lekarz na przywitanie powiedział że bardzo ładnie wygladam...no tak make up robi swoje;) Ogólnie mam jeszcze mały brzuszek a kg idą w brzuch i troche w tyłek wiec w kurtce zimowej nie wygladam jak w ciązy...

ciężarówka xD