w sumie dostalismy kilka sztuk od tesciowej , Tomek je lubi nie iwdze sensu zabierania mu ich .

Roslinko nikt nie mowi o zabieraniu przecież... jesli dziecko dostało - pytanie jest czy TY kupujesz takie zabawki czy uwazasz, ze lepiej czytac samemu.

nie wylewaj dziecka z kapiela Katiuszka jak raz na ruski rok dziecku właczysz płyte CD z bajkami nic mu sie nie stanie ... lepiej czytac samemu , ale i plyta raz w tygodniu nie zaszkodzi ;)

mielismy interaktywne ksiązeczki z FP i VTech które same sie czytały , nawet ;)

Oj ... Roslinko ja nie pisalam, ze to zle... Zla jest KAZDA SKRAJNOSC ...ale wiem, ze lubisz polemizować ze mną. Ja mam np bajki w formacie mp3 i wcale nie uwazam, ze to zle ejsli czasami posluchaja ich sobie... Nie zastepuje jednak czytania dzieciom co wieczor prawdziwych ksiazek, kiedy leza w lozeczkach... ale wiem, ze sa zabiegani rodzice, ktorzy tak robią...

Dokladnie kazda skrajnosc nie jest dobra;) aczytanie jest super jesli tylko dziecko chce sluchac;)) a cd np podzas jazdy samochodem albo raz w tygodniu dac chwile rodzicom. Ja bardzo chcialabym czyrac malemu jak tylko zaxznie skuchac i rozumiec a przedewszystkim chociaz na chwile posiedziec i dupki nie ruszac z miejsca;)

Aicik, ja czytam przed snem... Czytalam Aadsiowi juz jak miał pol roczku ...

Ja (choć częściej małż) czytaliśmy Michałowi co wieczór bajki przed snem, w sumie do niedawna nawet. Teraz czyta już sobie sam. Ma też na komie nagrania "Mikołajka" (czyta Irena Kwiatkowska i Jerzy Stuhr)  i przed snem czasem sobie je puszcza

Boni

Myszko, pytam o typowo opowiadająco-czytające bajki i zabawki  ...

Grające Ala ma i tez bardzo je lubi. Adas mial jedną czytającą bajkę o dinozaurach, ale.. po niemiecku