« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
migrena
migrena

2012-12-09 21:12

|

Pozostałe

Kurna chata z tym paleniem.

Dobra, proszę mnie przekonywać, że dam radę...

Potrzebuję argumentu, że nie trzeba wracać do palenia ( mimo, że ciągle się o tym myśli - pierdzielone słabości Migrenki). Farbenowi jeszcze nie mówię, bo jak na mnie ryknie, to stopery do uszu nie pomogą, ale kurna chata ciągle myślę o paleniu - mówię sobie jednego dwa dziennie. Wszyscy jednakże wiemy jak z paleniem jest. Wiem, że jak zacznę to po ptokach i ki uj wie kiedy znów bym rzuciła ( skoro nie planujemy więcej dzieci). Czy jest na to jakiś sposób? Czy osoba taka jak ja zawsze będzie raz palić, raz nie? Stary Farben to przecież mnie chyba zamknie w piwnicy. No i to co wszyscy na około mówią "głupia byś była gdybyś wróciła do palenia". Faktycznie tak jest - byłabym głupia?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
migrena

Z palaczem podobno tak jak z alkocholikiem :/wiec pocieszyc cie nie pociesze ale proponuje zapytac w aptece o tabletki ktore pomagaja stopniowo rzucic palenie,moglabys je brac pomocniczo,przez okres twojej slabosci aby wytepic diabla z glowy..niesety nie zapodam ci nazwy ,wiem ze kosztuja ok 50 zl i pomagly 2 moim znajomym

Dodam ze moja przyjaciolka rzucila palenie na 2 lata a palila od 14rz..zaczela wlasnie popalac,kupila z inna kumpea fajki na pol,i jak wychodzily raz na tydzien lub dwa to wypalily po jednym,tak sie zaczelo,szybko wrucila do nalogu i niczego w zyciu tak nie zaluje jak tej kupionej paczki..
przerabiałam te tabletki są na receptę i mnie gówno dały,fakt,faktem nie paliłam dwa tygodnie,przytyłam 7kg ale to nie tabletki tylko mój upór,nie brakowało mi nikotyny tylko nie miałam co robić z rękami,jak byłam w pracy nie było problemu tylko jak w domu byłam i ajgorsze co mogło być jak przy komputerze oj to się działo wtedy ręce latały i się poddałam.
To może Anetka fajki elektroniczne - jakkolwiek to brzmi stało się to popularne. Wiem o czym mówisz, z tymi rękami, i całym tym obrządkiem. Śmierdzi się jak kapeć, mnie tak zęby poczerniały ( od środka, z zewnątrz są nadal piękne) ale to w życiu bym nie uwierzyła, że tak się może stać... nie paliłam dużo. Chodziło o ten stan, papieros, kawa i ja. We wszystkich książkach jakie czytam, prawdziwa ponętna kobieta kręci się z papierosem - a nie czytam romansideł. Kurde. Już to kiedyś tu obliczyłam, że przy spalaniu jednej paczki na dwa dni traci się w skali roku 2 ponad tysiące. Za to ileż można! Tylko tego się nie odczuje, bo za to kupię paczkę michałków i amen w pacierzu a waga się powiększa. A tego nigdy się do skarbonki nie wkłada, żeby to zaoszczędzić. No i tak mnie ssie ten głód samego obrządku papierosowego, nie wiem czy bardziej chodzi o nikotynę, czy o ten stan...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
migrena

Migrenko po co Ci to skoro się udało rzucić? Pomyśl sobie że za kasę na fajki kupisz coś Mańkowi, co sprawi, że pojawi się błysk w jego oku:) Wiem, i tak kupisz, ale...Szkoda, Twojego zdrowia, a masz dla kogo byc zdrowa i Maniek i Farben byliby biernymi palaczami...no chyba że będziesz w jakiejś klitce jarać gdzie oni nie będą mieli wstępu.

Szkoda psuć takie dzieło, jak rzucenie palenia

P.S. nie wiem czy powinnam się tak wymądrzać, czy mi wolno - nigdy nie paliłam, namawiam kogo mogę żeby rzucił...:)
Jeszcze nie przesądzone, że kupię :P Wiem, że Farben by mi potrącił wydatki ( mimo że mam swoją kapsę) - sroga to kara by była, dla osoby przyzwyczajonej do "jak chcesz to sobie kup".
Gdybym jednakże kupiła to cholerstwo PallMallowskie to zakładam palić kiedy Maniek śpi poza jego wiedzą.

Moja Mama - wdrukowała mi wzorzec pięknej kobiety z papierosem - głupio nazwę, taki ethos.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tinusia80

a ja sie wypowiem,bo sama paliłam,rzuciłam przed zajsciem i nie zamierzam wrocic,chocby dlatego,ze tak dlugo jestem czysta i kiedy dopada mnie silny stres zapala sie cos takiego jak-kurcze jedyny sposob na rozladowanie to fajka,teraz i tu ale wtedy nasuwa sie mysl i po co bylo tak cierpiec,oduczac sie i walczyc zeby teraz to zaprzepascic? hmmm coc mi mowi,ze Ty i tak zapalisz.....obym nie miala racji:):)):)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
eza
eza

Ja mam genialny sposób!!!!!
Wywaliłam wszystkich palaczy ode mnie z domu na balkon. I jak se pomyśle, że miałaby się ubierać i marznąć na balkonie przy -8 to naprawde od razu mi się odechciewa chcieć :)))

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
eza
eza

No i to ma jeszcze jeden plus, nie śmierdzi w domu i ciuchy nie śmierdzą. Dopiero jak przestałam palić to poczułam jak fajki j....bią!!! Poprałam firanki, umyłam ściany i wszystko!!! i jak teraz wracam od teściowej, gdzie się pali w domu to natychmiast wszystkie ciuchy do prania!!!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
migrena

No i to ma jeszcze jeden plus, nie śmierdzi w domu i ciuchy nie śmierdzą. Dopiero jak przestałam palić to poczułam jak fajki j....bią!!! Poprałam firanki, umyłam ściany i wszystko!!! i jak teraz wracam od teściowej, gdzie się pali w domu to natychmiast wszystkie ciuchy do prania!!!
Ja akurat nie paliłam w domu ( wiosna, lato, jesień, ciepła zima zawsze na zewnątrz). Przy mrozach paliłam na ganku i to już mi śmierdziało - mimo że paliłam.

Teraz papierosy nadal mi śmierdzą i jest to kolejny powód dla którego mogę nie palić nadal.