« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anja385
anja385

2013-10-20 08:35

|

Przebieg ciąży

Laktator. Rzecz przydatna czy zbędna?

Mam zamiar karmić piersią wiec jak myślicie taki zakup sie przyda? W sumie orientuje sie tylko ze jest to potrzebne do odciagania pokarmu i tyle ;)

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
olgad89

Ja uważam, że przydatna, ale zamierzam kupic dopiero jak mi będzie potrzebny, czyli juz po porodzie. A może się okaże, że nie będziesz mogła karmić

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sativa

Najlepszy laktator to dzidziuś. Generalnie na początku mi się nie przydał, więc go sprzedałam. Czasami jak muszę odciągnąć mleko to robię to ręcznie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bonita

Najlepszy laktator to dzidziuś. Generalnie na początku mi się nie przydał, więc go sprzedałam. Czasami jak muszę odciągnąć mleko to robię to ręcznie.
Ja kupiłam ręczny, ale przed porodem, po prostu wiedziałam, że będę karmić piersią. Jednak podpisuję się pod tym co napisała Sativa. Jak trzeba odciągnąć mleko to robię to ręcznie. I pewnie gdy odstawię synka od piersi to też będę odciągała nadmiar pokarmu ręką.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agabe

Gdyby nie laktator, to miałabym kilka razy co najmniej jak nie kilkanaście zapalenie piersi, bo pokarmu miałam zawsze aż za dużo i do teraz czasem używam, bo zdarza się, że piersi robią się twarde i bolą. Poza tym, jeśli chcesz gdzieś wyjść i karmisz, to przy pomocy laktatora możesz ściągnąć sobie mleko, żeby ktoś mógł pod Twoją nieobecność nakarmić bobasa :) Najbardziej przydaje się w pierwszych tygodniach karmienia, bo to zwykle czas nawału pokarmu i po prostu nie wyobrażam sobie, co by było, gdyby nie laktator, dla mnie niezbędny.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agabe

Aha, no oczywiście, można sobie odciągać mleko ręcznie, ale to więcej roboty i mniej skuteczne niż laktatorem, poza tym w pierwszych tygodnaich, kiedy sutki są poranione i obolałe, przy użyciu laktatora nie boli to tak masakrycznie jak przy ściąganiu ręką.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bonita

Aha, no oczywiście, można sobie odciągać mleko ręcznie, ale to więcej roboty i mniej skuteczne niż laktatorem, poza tym w pierwszych tygodnaich, kiedy sutki są poranione i obolałe, przy użyciu laktatora nie boli to tak masakrycznie jak przy ściąganiu ręką.
Może to kwestia wprawy po prostu, bo dwójkę dzieci piersią wykarmiłam, laktator miałam, a ręcznie spokojnie radę dawałam.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anetkaa

Dla mnie okazał się niezbędny zwłaszcza przy nawale pokarmu, korzystałam z niego 6 miesięcy, przydatny gdy musiałam zostawić dziecko pod czyjąś opieką, ściągałam wtedy mleko.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marcelka089

Nie wyobrażam sobie nie mieć laktatora przy nawale, który utrzymywał się u mnie przez ponad 4 miechy.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sativa

Zastanawiam się jak ja przeżyłam nawały pokarmu? Przecież miałam tyle mleka, że mogłabym cały oddział wykarmić. Kilka razy użyłam laktatora, ale wolę ręką, a nie naciągać suty pod sufit :D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bonita

Zastanawiam się jak ja przeżyłam nawały pokarmu? Przecież miałam tyle mleka, że mogłabym cały oddział wykarmić. Kilka razy użyłam laktatora, ale wolę ręką, a nie naciągać suty pod sufit :D
Ha ha , dobre! Suty pod sufit! Nawał pokarmu to norma przecież, i ja go przeżyłam nie korzystając z laktatora... baaa.... i to nawet dwa razy ;)