« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anja385
anja385

2013-10-20 08:35

|

Przebieg ciąży

Laktator. Rzecz przydatna czy zbędna?

Mam zamiar karmić piersią wiec jak myślicie taki zakup sie przyda? W sumie orientuje sie tylko ze jest to potrzebne do odciagania pokarmu i tyle ;)

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marcelka089

Zastanawiam się jak ja przeżyłam nawały pokarmu? Przecież miałam tyle mleka, że mogłabym cały oddział wykarmić. Kilka razy użyłam laktatora, ale wolę ręką, a nie naciągać suty pod sufit :D
Ha ha , dobre! Suty pod sufit! Nawał pokarmu to norma przecież, i ja go przeżyłam nie korzystając z laktatora... baaa.... i to nawet dwa razy ;)
Ja się bałam, że rękami sobie szkód na robię :D poza tym bolało :D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bonita

Zastanawiam się jak ja przeżyłam nawały pokarmu? Przecież miałam tyle mleka, że mogłabym cały oddział wykarmić. Kilka razy użyłam laktatora, ale wolę ręką, a nie naciągać suty pod sufit :D
Ha ha , dobre! Suty pod sufit! Nawał pokarmu to norma przecież, i ja go przeżyłam nie korzystając z laktatora... baaa.... i to nawet dwa razy ;)
Ja się bałam, że rękami sobie szkód na robię :D poza tym bolało :D
Może trzeba odpowiednio cyc ustawić, wyczuć go, dopasować się ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ninia181

dla mnie okazał się zbawienie..też chciałam karmić piersią nawet mówiłam baa mam takie cyce że mleka dla armii starczy...a tu dupa...okazało się że mam za małe sutki i dzidzia nie może ich chwycić...już w szpitalu musiałam dawać mm a po powrocie do domu (4 doba- nadzieja że laktacja ruszy) ściągam laktatorem żeby choć troszkę mała mojego mleka się napiła ..

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katibe

Witam, u mnie był przydatny. Mój synek nie miał ochoty ssać z piersi, może dlatego, że pokarm pojawił się dopiero pięć dni po cesarce. Ale od ręcznego bolała mnie ręka, lepszy ale i droższy elektryczny.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kwiatuszek155

Mi się w sumie przydał. Odciągałam nim mleko w kryzysowych sytuacjach i dzięki temu utrzymałam laktację ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sativa

Zastanawiam się jak ja przeżyłam nawały pokarmu? Przecież miałam tyle mleka, że mogłabym cały oddział wykarmić. Kilka razy użyłam laktatora, ale wolę ręką, a nie naciągać suty pod sufit :D
Ha ha , dobre! Suty pod sufit! Nawał pokarmu to norma przecież, i ja go przeżyłam nie korzystając z laktatora... baaa.... i to nawet dwa razy ;)
Ja się bałam, że rękami sobie szkód na robię :D poza tym bolało :D
Może trzeba odpowiednio cyc ustawić, wyczuć go, dopasować się ;)
No tak, tak SUTY POD SUFIT hahaha, tak to wyglądało

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
psikusekxxx

Bardzo mi się przydał, ale osobiście polecam elektryczny, z ręcznym zacheśtałabym się:D Poleca, bardzo.