"dlaczego nikt nie zajmie sie aids w afryce? ciemnota w krajach afrykanskich, i tymi psami na ukrainie.."

Bo dosyc ciemnoty jest na miejscu, wiec po co szukac obcej?

Az dziw bierze, ze takie rzeczy, jak: nie piecie, nie palenie w ciazy, nie usuwanie ciazy, nie szkodzenie wlasnemu dziecku czy to narodzonemu czy nienarodzonemu... wywoluje takie dyskusje...

Az dziw bierze, ze mozna tu jeszcze o tym dyskutowac i przekonywac... ze... no dobrze... szkodze wlasnemu dziecku... mam gdzies jego prawo do zycia... ale jestem dobra matka... :)))

Aburd pogania absurd...

A lesbijki i geje to dla mnie zupelnie inna para kaloszy... jezeli uznaja podstawowe wartosci... szanuja zycie innych itp... to dlaczego ja nie mam szanowac ich zycia...

Ciekawe porownanie... Zycie dziecka do zycia psow (co nie znaczy, ze dla mnie bezwartosciowe... w koncu nie jem miesa w ogole... a zwierzeta nie sa mi obojetne)... mowic o jakiejs ciemnocie w Afryca... Jakim cudem uwazasz, ze w Afryce jest ciemnota??? Bieda nie oznacza automatycznie ciemnoty...

:O 

Stanowczo jestm na NIE Aborcji !  Może potrzeba jest większej świadomości na temat tego ,ze płód zyje i wyryaw mu się rączki czy nóżki które jeszcze po wyciągnięciu drgają !!! Poza tym ,to tez kwestia moralności ,sumienia ,a także ODPOWIEDZIALONŚCI  za swoje czyny!

aga107 to byla aluzja co do wartosci jakie reprezentujesz,nikt nie neguje twoich glupich aluzji jakie juz nawet w tym watku wysunelas do kilku dziewczyn.rusz glowa obronczyni tolerancji i moze nie spinaj sie tak bardzo bo to nie wskazane w ciazy!

@aga, nie wszyscy Cię zjechali. Zauważyłaś? Mimo że masz inne poglądy. Niektórzy jeszcze chcą rozmawiać, ale Ty już widzisz tylko wypowiedzi dilmah.

Ja mam pytanie. Gdybyś chciała usunąć ciążę to czym byś się kierowała? Jaką musiałabyś mieć motywację? Bo rozumiem, że nie chodzi tylko o możliwość decydowania o sobie (dla samego decydowania).

Ah... i zgadzam sie absolutnie z wypowiedziami @dilmah, @aczkolwiek...

gdybym chciala usunac? nie chcialabym usunac.

ja nie mowie ze jestem za legalizacja aborcji. rowniez jako przyszla mama uwazam, ze aborcja to nie jest cos fajnego i fajnie sobie to robic co jakis czas bo to jest chore owszem  ale tak jak napisalam na samym poczatku to jest bylo i bedzie. zawsze beda usuwac. moim zdaniem tylko jesli dziecko urodzone z wpadki i niechciane ma wyladowac w domu dziecka czy gdzies indziej i ma wyrosnac na bandziora aczkolwiek nie musi bo to nie jest powiedziane badz czy ma urodzic i wyladowac w smietniku..to moze lepiej dla tego dziecka by jednak nie pojawilo sie na swiecie.

tylko jaki my mamy wplyw na to czy akas kobieta usunie czy nie? zaden. 

No to może chodzi o to, żeby mieć wpływ...

Myślisz, że nic nie można zrobić, żeby dzieci nie lądowały na śmietniku, albo żeby w domach dziecka stawały się bandziorami? Że z całej gamy możliwości, dla takich dzieci najlepsza będzie śmierć w łonie matki?

tylko co my mozemy zrobic? te walki z aborcja trwaja latami i nic nie robia. sa manifesty, sa rozmowy i tak nic z tego nie wynika. my nie mamy wplywu na to.

nie mamy wplywu na biede, gwalty i inne problemy, co musielibysmy zrobic by zatrzymac tą fale?

najgorsze jest to ze przyszla matka pisze cos takiego...aga107 naprawde jak mozesz tak myslec!

no spoko ja tylko nie pisze ze szkoda ze cie nie wyskrobali. moze mam dziwne podejscie do aborcji i tego calego syfu ale nie obrazam ludzi w sposob jaki ty to zrobilas.